Wykonanie
Skórka pomarańczowa kojarzy mi się zimą. Wtedy też jest sezon na
pomarańcze i też można z nimi trochę poszaleć. Lubię ją dodawać do wypieków, naleśników czy
kawy. Ta sklepowa jest gumowa, ma
dziwny skład i zawsze jest odrobinę gorzka. A wystarczy odrobina zabawy w domu i już mamy pyszną skórkę, którą możemy przechowywać w lodówce kilka tygodni. Tym wpisem pragnę również otworzyć sezon na
cytrusy,
mandarynkowo -
pomarańczowe szaleństwo czas zacząć.6
pomarańczy1 i 1/2 szkl
cukruwrzątekostry nóż i trochę cierpliwości-
Pomarańcze sparzamy pod wrzącą
wodą. Nigdy nie wiadomo z czym i w czym do nas przyjechały.- Delikatnie odkrawamy skórkę z
pomarańczy, starając się zostawiać białą błonę przy miąższu.- Jeżeli na odkrojonej skórce znajdzie się odrobina białej, gorzkiej części od razu ją usuńcie.- Oczyszczoną i tylko
pomarańczową skórkę kroimy w drobną kostkę, zalewamy wrzątkiem i gotujemy około 30 minut.- W tym czasem
cukier zalewamy 1 szkl gorącej
wody i dokładnie mieszamy, aż wszystko się rozpuści.- Następnie odsączamy
wodę i dodajemy
syrop cukrowy. Ponownie wstawiamy na gaz i gotujemy około 45 minut do godziny.- Skórka powinna się zrobić szklista, świecąca i delikatna.- Nadmiar
syropu odlewamy i schładzamy skórkę.Smacznego:)