Uwielbiam gęsty i bogaty krem do tiramisu. Połączenie klasyczne - z kawą - ma niebiański smak, ale to z truskawkami wnosi odrobinę świeżości i nadziei. Polecam gorąco, zwłaszcza jeżeli komuś zostały jeszcze zeszłoroczne zapasy mrożonych truskawek. Ten deser to najlepszy pocieszyciel w smutny dzień, odrobinę słońca z truskawek, delikatność z biszkoptów i mocny uścisk likieru. Gorąco polecam.500 g mrożonych truskawek200 g podłużnych biszkoptów1/4 szkl cukru pudru4 żółtka400 g serka mascarponeciemne kakao150 ml likierutruskawkowego lub kokosowego- Truskawki rozmrażamy i miksujemy na dość gładką masę. Dolewamy do niech likier i odstawiamy do lodówki na około pół godziny.- W tym czasie ucieram żółtka z cukrem pudrem na delikatny i puszysty krem. Następnie mieszamy utarte żółtka z serkiem mascarpone.- Wyjmujemy truskawki z lodówki i zanurzamy w nich biszkopt. Zanurzone kolejno biszkopty układamy na pierwszą warstwę deseru (zużywamy ich tyle, aby przykryły dno formy). Następnie na biszkopty nakładamy pierwszą warstwę kremu. Znowu biszkopt nasączone truskawkami i znowu krem i tak do wyczerpania składników, pamiętając aby ostatnią warstwę stanowił krem.- Całość posypujemy ciemnym kakao lub uprażonymi wiórkami kokosowymi.Smacznego:)