Wykonanie
„ Złote ziarno Inków „…
mowa o komosie ryżowej (
amarantus też się tu zalicza ;)). Już dawno nie
jadłam tego słynnego super-food, a dziś z chęcią przypominam sobie ten smak w ramach słodkiego śniadania. Wyciągnęłam słoiczek domowego
dżemu brzoskwiniowego z
wanilią . Ugotowałam komosę, dodałam
dżem, na to porządna łyżka chrupiącego
masła orzechowego – tak,
brzoskwinia i
masło orzechowe to moje ulubione połączenie smaków w okresie letnim – polecam!Jeszcze
suszone owoce morwy i można zajadać. Łyżeczka do ręki i człowiek od razu odpływa w chwile gorącego słońca i przejrzystego nieba. Spoglądając za okno, nagle ‚spadam’ na ziemię – jest biało i mroźno, zima!

brzoskwiniowa quinoa na
mleku sojowym z
masłem orzechowym oraz suszoną białą
morwąpeach* quinoa with soy milk served with crunchy peanut butter and dried white mulberries*with homemade peach jamSkładniki:

4-5 łyżek komosy ryżowej (quinoa)szklanka
mleka sojowego (lub
wody)opcjonalnie coś do posłodzenia –
syrop klonowy/ksylitol/cukier
kokosowydomowy
dżem (u mnie
brzoskwiniowy z dużymi kawałkami
owoców)Komosę należy bardzo dokładnie przepłukać, aż
woda będzie czysta, bez piany. Następnie gotować na mleku/wodzie ok. 15-25 min. Pod koniec dodać łyżkę lub dwie ulubionego
dżemu i wymieszać. Przełożyć do miseczki, podawać z ulubionymi dodatkami. Smacznego!Na takie proste połączenia smaków mam ostatnio ochotę. Bez zbędnych dodatków, często właśnie tak jest najlepiej. W życiu to już nie takie proste, ale sami możemy na to wpłynąć i czasem po prostu lepiej nie sprawiać sobie niepotrzebnych problemów 😉Miłego czwartku!
