Wykonanie
Dzisiaj ciąg dalszy szaleństwa
szparagowego. Zastanawiam się, jak to możliwe, że
szparagi mi jeszcze nie zbrzydły, że wciąż patrzę na nie z równym apetytem, jak na początku sezonu. No cóż... chyba nie należę do osób normalnie traktujących jedzenie. Potrafię tygodniami jeść ten sam produkt czy potrawę. Jedną fascynację zastępuje inna. Na szczęście pozwala to mi maksymalnie wyeksploatować dany produkt i tworzyć takie jedzeniowe pyszności, jak poniższe pęczotto ;p
wegańskie(2 mniejsze porcje)- 500 g
zielonych szparagów- 175 g pęczaku- 1
cebula- 1 kostka
bulionu warzywnego ekologicznego- 200 ml
białego wina- 3 łyżki nieaktywnych
płatków drożdżowych-
oliwa-
sól,
pieprz- świeży
tymianekZielone szparagi myję, osuszam, pozbawiam końcówek, kroję na mniejsze kawałki i gotuję na parze, aż będą al denne (ok. 8-10 minut).W 750 ml gorącej
wody rozpuszczam kostkę
bulionu warzywnego.
Bulion posłuży do "podlewania" pęczaku. Możliwe, że nie wykorzystamy całości.Wszystkie kawałki
szparagów, które nie posiadają czubków, miksuję na gładką masę z dodatkiem 1-2 łyżek
bulionu.W głębszym garnku rozgrzewam
oliwę, na którą wrzucam poszatkowaną
cebulę. Gdy
cebula się zeszkli zmniejszam gaz i dodaję pęczak. Całość zalewam 200 ml
białego wina. Gdy
wino się wchłonie, dodaję mus ze
szparagów. Chwilę gotuję, a następnie dolewam chochelkę
bulionu. Co istotne,
bulion, który dolewamy powinien cały czas być ciepły, najlepiej więc trzymać go na ciepłym palniku. Należy także pamiętać, aby podczas całego gotowania co jakiś czas zamieszać pęczak. Najlepiej używać do tego drewnianej łyżki. Gotuję do czasu aż pęczak będzie miękki , dolewając co jakiś czas porcję
bulionu. Trwa to ok. 20-30 min.W międzyczasie potrawę doprawiam
płatkami drożdżowymi, świeżym
tymiankiem,
solą i
pieprzą.Gotowe pęczotto wykładam na talerze. Na górze układam czubki
szparagów. Całość posypuję świeżym
tymiankiem i świeżo zmielonym
pieprzem.Smacznego!