Wykonanie

Inspiracja pochodzi ze świątecznego numeru KUKBUKa. W delikatnie zmienionej wersji, do złudzenia przypomina smak
czekolady z dzieciństwa, którą zeskrobywałam łyżką, z dużej blachy. W oryginale pojawia się tamaryndowiec i kandyzowany
imbir. Robiłam też odtłuszczoną wersję, z karobem,
ksylitolem i
awokado, ale pierwotny smak jest nie do zastąpienia. Najważniejsza sugestia to podwoić proporcje, i tak zniknie błyskawicznie :)

Składniki:250 g
mleka w proszku (używam Łaciate)120 g
wody80 g
cukru lub
ksylitolu5 łyżek
kakao lub karobu2 łyżki posiekanych
orzechów brazylijskich80 g
masła lub zmiksowane
awokado60 g pokruszonych
herbatnikówWodę,
kakao,
cukier i
masło rozpuścić w rondlu. Do dużej miski wsypać
mleko, pokruszone
herbatniki, posiekane
orzechy i wymieszać. Wlewać stopniowo masę
czekoladową. Keksówkę wyłożyć folią spożywczą, przełożyć masę, szczelnie przykryć i odstawić na noc do lodówki. Na zdjęciu, deser po dwóch godzinach, jeszcze nie do końca zastygły, ale potrzeba była silniejsza Emotikon
winkNawet taki nie do końca gotowy bardzo łatwo kroi się w plastry. O miskę, do "wylizania", tata walczył z synem Emotikon
wink