Wykonanie
To bardzo lekka i odświeżająca kompozycja tekstur i smaków, idealna do wypełnienia pudełka na lunch, albo do spałaszowania na obiadokolację. Aromatyczna
ryba rozpada się pod naciskiem widelca, talarki smakują jak
ziemniak wyciągnięty z ogniska, a
jarmuż posypany gruboziarnistą
solą morską chrupie jak najlepiej wysmażone
chipsy. No i to obiad typowo w moim stylu - wrzucasz wszystko razem do pieca i masz święty spokój.►
pstrąg tęczowy świeży [100 g]►
ziemniaki [300 g]►
jarmuż świeży [solidna garść]►
oliwa z oliwek [5 g / łyżeczka]►
limonka [połówka]►
sól morska [łyżeczka]►
czosnek [pół łyżeczki]►
biały pieprz [1/3 łyżeczki]►
imbir mielony [1/3 łyżeczki]
Rybę oczyścić i osuszyć.Przygotować marynatę: połączyć sok z połowy
limonki z
oliwą i
przyprawami. Zalać nią
pstrąga i marynować przynajmniej pół godziny w lodówce.Przełożyć zamarynowaną
rybę do rękawa do pieczenia.
Ziemniaki umyć, wyszorować i pokroić w talarki o grubości 1-2 cm (można obrać, ja wolałam zostawić w skórce, lenistwo ;)).
Ziemniaki wyłożyć na papier do pieczenia i razem z
rybą włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 30-35 min.
Ryba powinna być w całości ścięta, a
ziemniaki po przekrojeniu upieczone w środk u - miękki miąższ powinien lekko odchodzić od przypieczonej skórki.Na ostatnie 5 min wrzucić do piekarnika
jarmuż - podobnie jak z
ziemniakami, bez tłuszczu i przypraw. Jeśli próbowaliście kiedyś zrobić
chipsy z
jarmużu i nie wyszło (próbowałam milion
razy i za każdym razem było źle), spróbujcie je podsuszyć w piekarniku bez
oleju - wychodzą idealne ;)Podawać z sosem, który utworzył się podczas pieczenia
ryby, skropić wszystko świeżym
sokiem z limonki a
ziemniaki i
jarmuż dodatkowo oprószyć gruboziarnistą
solą morską.