Wykonanie

Moje dzieci uwielbiają
mleczne zarówno
bułki jak i
rogale. Od kiedy nie kupujemy żadnych
bułek (nie jadamy prawie wcale pszenicy) zaczęłam sama przygotowywać domowe
pieczywo. Po wyśmienitych bułkach
mlecznych maślanych , na prośbę mojej najmłodszej Córci powstały maślane rogaliki. I choć ja fanką takiego
pieczywa nie jestem, to na takiego rogalika się skusiłam i nie żałuję bo był przepyszny. Posmarowany twardym
masełkiem własnej produkcji - mniam, mniam, pychotka...;-) Z przepisu wychodzi ok.10sztuk.W przepisie nie ma ani grama zwykłego i
trzcinowego cukru, to nie jest pomyłka, jak już kilkakrotnie wspominałam przy innych postach,
drożdże do wzrostu nie potrzebują
cukru, tylko
mąki, natomiast
ksylitol ich wzrostu nie hamuje. Do żadnych
bułek nie dodaję
cukru i wszystkie super wyrastają. Tutaj jest
ksylitol gdyż te rogaliki są słodkie, tak jak kupne
bułki i
rogale mleczne.Składniki:- 530g
mąki orkiszowej (u mnie typ750) lub 3 szklanki
mąki pszennej- 250ml ciepłego
mleka (u mnie bez laktozy, można dać również roślinne)- 80g
masła (bez laktozy, z ukwaszonej
śmietanki)- 25g świeżych
drożdży- 3 łyżki
ksylitolu (lub
cukru)- szczypta
soli- 2
żółtkaDodatkowo:- ziarna do posypania (u mnie biały i
niebieski mak oraz
sezam)-
białko lub całe
jajko do posmarowania
rogaliDo kubeczka rozkruszyć
drożdże, dodać 1 łyżkę
mąki i trochę ciepłego
mleka. Dokładnie wymieszać i odstawić do wyrastania.W tym czasie stopić
masło, dolać do niego resztę
mleka i odstawić do przestudzenia. Całość ma być lekko ciepła.W misie miksera umieścić
mąkę,
żółtka,
ksylitol, szczyptę
soli, wyrośnięty zaczyn (z
drożdży) oraz
masło z
mlekiem. Całość dokładnie wyrobić, do połączenia składników. Ciasto ma być gładkie, sprężyste, niezbyt klejące. Wyrobione ciasto odstawić do wyrastania w ciepłe miejsce, pod przykryciem, na ok.60-90 minut. Aż podwoi swoją objętość.

Po tym czasie ciasto zbić, lekko zagnieść, rozpłaszczyć na blacie i pociąć na trójkąty. Każdy trójkąt lekko jeszcze rozciągnąć i zwinąć wzdłuż podstawy. Lekko zagiąć boki do środka i odłożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Uformowane
rogale posmarować rozbełtanym
jajkiem (wówczas bardziej nam się zrumienią) lub roztrzepanym lekko
białkiem i posypać ziarnami. Posypane ziarnami
rogale skropić
wodą, ja skrapiam pędzlem maczanym w wodzie, wówczas mamy pewność, że po upieczeniu ziarna nam nie odpadną. Odstawiamy na ok.30-40 minut do napuszenia.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180*C ok.20-30 minut do lekkiego zrumienienia, program góra-dół, bez termoobiegu. Ja piekłam moje 26 minut. Studzimy na kratce.







Smacznego ;-)