Wykonanie
Nie ukrywajmy. Jesteśmy narodem zjadaczy kanapek. Śniadanie i kolacja to przeważnie
pieczywo z
wędliną,
serem i
pomidorem. Pewnie, że smacznie, ale na dłuższą metę nudno. No i wcale nie tak zdrowo.
Pieczywo przeważnie z konserwantami, o kupnych wędlinach lepiej nie wspominać. A o tej
porze roku to i
pomidor tylko nazwę ma wspólną ze zdrowym, sezonowym
owocem. Warto więc chociaż urozmaicać składniki kanapek jeśli nie potrafimy z nich zrezygnować.Tatar wołowy jest doskonały do tego celu. Wprawdzie nie należy do najbardziej lekkostrawnych dodatków jednak walory smakowe i właściwości
mięsa wołowego dają usprawiedliwienie do takiego szaleństwa na kolację.Niemalże od razu po powrocie z rehabilitacji Mama wybrała się na targ - w ramach kontynuacji ćwiczeń oczywiście ;) U zaprzyjaźnionego sprzedawcy zakupiła przydział
mięsa wołowego jak dla wojska. Do pieczenia, na
bitki, bigos itd. Słowem cała micha
mięsa do przerobienia. Z udźca na przykład udało się wykroić piękne kawałki
mięsa. I właśnie z nich powstał tatar na naszą kolację.
![](/Data/Images/cytryny-jak-maliny.blogspot.com\2014_slash_02_slash_domowy-tatar-woowy-urozmaicenie-na/l/196881022.JPG)
Składniki (na małą miseczkę tatara):ok. 30 dag ładnego, chudego
mięsa wołowego (
polędwica, fragmenty udźca)1żółtko
![](/Data/Images/cytryny-jak-maliny.blogspot.com\2014_slash_02_slash_domowy-tatar-woowy-urozmaicenie-na/l/-1199772945.JPG)
1 łyżka
oliwy z oliweksól,
pieprz świeżo mielonyDodatki:kilka pikantnych
korniszonów1 drobno posiekana
cebulamusztarda Dijon2 kromki
pieczywa wieloziarnistegoplaster
sera żółtego mierzwionegoPrzygotowanie:
Mięso mielimy dwukrotnie. Wbijamy jedno
żółtko. Skrapiamy solidnie
oliwą z oliwek. Solimy i
pieprzymy do smaku. Podstawowa wersja domowego tatara gotowa.
![](/Data/Images/cytryny-jak-maliny.blogspot.com\2014_slash_02_slash_domowy-tatar-woowy-urozmaicenie-na/l/218369255.JPG)
![](/Data/Images/cytryny-jak-maliny.blogspot.com\2014_slash_02_slash_domowy-tatar-woowy-urozmaicenie-na/l/-1881671741.JPG)
![](/Data/Images/cytryny-jak-maliny.blogspot.com\2014_slash_02_slash_domowy-tatar-woowy-urozmaicenie-na/l/2041390286.JPG)
Ja swoje mega - smaczne kanapki skomponowałam następująco.
Pieczywo wieloziarniste posmarowałam
masłem oraz
musztardą dijon. Nałożyłam tatara. Posypałam drobno posiekanymi
cebulą i
korniszonem. Pyszności. Z czystego łakomstwa mogłabym zjeść kolejne dwie kanapki przygotowane w ten sposób. Choć dwie kanapki z surową
wołowiną wystarczą by poczuć niesamowitą sytość.
![](/Data/Images/cytryny-jak-maliny.blogspot.com\2014_slash_02_slash_domowy-tatar-woowy-urozmaicenie-na/l/1285526875.JPG)
Doskonała alternatywa dla standardowych kanapek. Należy oczywiście pamiętać by kupować
mięso ze sprawdzonego źródła - przebadane, świeże i odpowiednio przechowywane oraz zużyć je od razu po przygotowaniu,. A do tatara należy wykorzystywać
mięso najlepszej jakości - chude, niepoprzerastane, jasne, świeże i z młodego zwierza ;)