Ciasto kruche z truskawkami

Wykonanie

Ciasto kruche z truskawkami powoli kończy sezon na te owoce w tym roku. Jest to klasyczny placek z owocami, bazujący na spodzie z ciasta (z dodatkiem proszku do pieczenia, a więc właściwie ciasta półkruchego) oraz sporej ilości świeżych owoców. Zamiast kruszonki, wierzch wypieku dekorują cienkie paski ciasta, które swoją jasną barwą odznaczają się na tle czerwonych owoców.
Ciasto można przygotować w formie o wymiarach 24x24cm lub niewiele większej (moje zostało upieczone w trochę większej, dlatego spód z ciasta jest cienki, w mniejszej formie będzie nieco grubszy).
Składniki:
250g mąki pszennej
125g margaryny lub masła
80g cukru pudru
1 jajko
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier wanilinowy dla aromatu
około 350g truskawek
mąka ziemniaczana do oprószenia ciasta
Wykonanie:
- mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, posiekać z zimnym tłuszczem, dodać cukry oraz jajko, zagnieść gładkie ciasto
- ciasto schłodzić 30 minut w lodówce
- formę wyłożyć papierem do pieczenia, na dnie ułożyć około 4/5 ciasta (ciasto jest dość mocno klejące, dlatego najlepiej nie rozwałkowywać go na placek, a dłonią rozprowadzić po dnie formy), pozostawiając 1/5 do dekoracji
- truskawki umyć, pozbawić szypułek, przekroić na połówki
- ciasto nakłuć widelcem, posypać cienką warstwą mąki ziemniaczanej, którą rozprowadzić dłonią po całej powierzchni ciasta
- truskawki ułożyć na cieście ciasno obok siebie, rozcięciem do góry
- z pozostawionego ciasta uformować cienkie paski (jeśli ciasto mocno się klei, podsypać mąką), ułożyć je na wierzchu truskawek w odstępach od siebie, tworząc na powierzchni ciasta kratkę
- ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez 40-50 minut
- lekko ostudzone ciasto wyjąć z formy, kroić po ostygnięciu, przechowywać pod przykryciem
Ciasto już podczas pieczenia będzie Was kusić swoim zapachem. Mieliśmy problem z wykonaniem zdjęć do posta, gdyż aromat ciasta skutecznie odwracał uwagę od warsztatu fotograficznego. Przechowywane pod przykryciem, będzie smakować wybornie w kolejnych dniach po upieczeniu, choć przygotowane z porcji podanej w przepisie, zniknie znacznie szybciej.