babeczki na walentynki

Wykonanie

Hej, tym razem mam dla Was cudowne muffiny. Nareszcie udało mi się zrobić takie, z których jestem w pełni zadowolony. Ciasto jest dobre, nie za suche, nie za twarde, nie wyrasta wielka górka, ani nie zapada się. Ale te niedoskonałości w kształcie zawsze można było przykryć kremem tu przechodzę do sedna...
Korzystałem już z wielu przyrządów do dekorowania. Szpryce, pistolety, rękawy cukiernicze, a nawet sam je robiłem z woreczków strunowych, które jak się okazywało - pękały. Ale w końcu znalazłem porządny rękaw cukierniczy z dużymi tylkami. Rękaw jest wręcz idealny, nie przecieka, nie pęka, mieści dosyć dużo kremu i łatwo się go myje. Druga rzecz to duże tylki, które gwarantują ładne dekorowanie kremem, bo tymi małymi, które miałem do tej pory, niestety nie ma tego efektu. Coś czuję, że od teraz kremowanie ciast będzie dla mnie samą przyjemnością :)
składniki na 6 sztuk:
75 g roztopionego masła
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
1 szczypta soli
Do rozpuszczonego masła dodać cukier, sól, proszek do pieczenia, jajko i dokładnie wymieszać. Na koniec stopniowo wsypywać mąkę cały czas mieszając. Gotową masą napełnić papilotki do 2/3 wysokości. Piec w 170 ° C przez ok. 25-30 minut do tzw. suchego patyczka. Wyjąć i odstawić do wystudzenia.
krem:
200 ml kremówki 36%
130 g mascarpone
1 łyżeczka cukru pudru
kilka kropli ekstraktu z wanilii
szczypta czerwonego barwnika
Kremówkę przelać do misy miksera, dodać czerwony barwnik i miksować na średnich obrotach do uzyskania sztywnej konsystencji. W połowie ubijania dodać cukier puder, ekstrakt z wanilii, a na koniec mascarpone. Dokładnie połączyć. Gotowy krem przełożyć do rękawa cukierniczego i dekorować nim wystudzone muffiny.
Smacznego! :)