Wykonanie
Od znalezienia przepisu do jego wykonania minęło zaledwie kilka godzin.To był najszybciej zrealizowany przepis z
serii"do wypróbowania",a to dlatego,że miałam wielką ochotę na domowe ciasto oraz jeszcze większą od ochoty ciekawość,jak smakuje ciasto z
awokado:)W oryginalnym przepisie u Patyski (klik) wykorzystane zostały bardzo dojrzałe
owoce awokado,moje były miękkie,ale nie znajdowały się w stanie wymagającym błyskawicznego zużycia,być może miało to wpływ na efekt końcowy,ale i tak jestem z niego zadowolona.A ciasta już,niestety,nie ma,mimo że upieczone było 24 godziny temu:)co tylko dowodzi temu,że było pyszne.Moje ciasta zawiera produkty dla niealergików w przeciwieństwie do wersji Patyski.
2
owoce awokado23 dkg
mąki orkiszowej jasnej20 dkg
cukru - użyłam jasnego muscovado-ciasto jest bardzo mało słodkie,można zatem dodać więcej150 ml
mleka3 łyżki
kakaopół łyżeczki
proszku do pieczeniapół łyżeczki
sody1 łyżka
octu - użyłam
ryżowegoszczypta
soliMiąższ
awokado blenduję,dodaję
cukier i kontynuuję blendowanie,aż do uzyskania jednolitej masy.Następnie dodaję resztę składników.Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.Formę 17/23 cm wykładam papierem do pieczenia,wylewam na nią masę i piekę 25 min.aż do suchego patyczka.Ciasto ma nieco kleistą,jakby gumowatą konsystencję,która mnie osobiście bardzo odpowiada,jest mało słodkie,dlatego następnym razem chętnie dołożę na wierzch np.karmelową polewę dla lekkiego podkręcenia słodkości.Smacznego!!!