Wykonanie
Ostatnio na blogu sio-smutki.blogspot.com odkryłam przepis na puszyste serniczki (czyli placki
serowe :) . Zaintrygował mnie ten przepis i z zaciekawieniem zrobiłam na obiad. Przyznam, że zaskoczyły mnie swoją prostotą, szybkością wykonania i smakiem :)
Cukru używam bardzo rzadko, dlatego totalnie odchudziłam je z wszelakiego
cukru. Dzięki temu mają ten
twarogowy, kwaskowy smak i oczywiście są dużo zdrowsze.Wychodzą puchate, mięciutkie i idealne na słodki obiad ze
śmietanką,
czekoladą,
dżemem, frużeliną... tak na prawdę ze wszystkim co mamy pod ręką :)Z porcji jaką podam wychodzi na spokojnie obiad na dwie osoby, a jeśli podajemy jako dodatek do posiłku to starczy na 3-4 osoby. Oczywiście wszystko zależy również od patelni na jakiej będziemy smażyć. Ja użyłam patelni profilowanej z okrągłymi zagłębieniami do
jajek . Dzięki temu wszystkie placuszki miały średnicę około 7 cm.Składniki:500 g
twarogu (ja użyłam półtłustego)1 łyżeczka
proszku do pieczenia2
jajka10 łyżek
mąki (nie płaskich, ale też nie czubatych)
olej do smażenia
Twaróg rozgniatamy na drobno widelcem, dodajemy
jajka i mieszamy. Następnie dosypujemy
proszek do pieczenia i po jednej łyżce
mąki za każdym razem wszystko mieszając.Tak przygotowaną i dobrze wymieszaną masę smażymy na patelni na cienkiej warstwie
oleju na złoty kolor z obydwu stron.Zdejmujemy z patelni i odkładamy na ręcznik papierowy aby odsączyć tłuszcz.Podajemy z czym tylko mamy ochotę :)U mnie świetnie sprawdza się
śmietanka i starta
czekolada,
dżem z czarnej porzeczki i (chyba mój ukochany dodatek) frużelina rabarbarowa.Dla każdego coś dobrego :)Bardzo proste, szybciutkie i smaczne :) Przypominają mi czasy dzieciństwa i aż się rozpłynęłam jak je
jadłam. Dzięki wspomnieniom właśnie :)Polecam :)