Wykonanie
Odkąd nie jem pszenicy nie jest łatwo jeśli chodzi o słodkości...
Mogę jeść głównie
czekoladę i batoniki bez
wafelka, a to już mi się przejadło.Może na zdrowie mi wyjdzie niemożność jedzenia kupnych
ciastek, ciast i słodkich
bułek, ale czasem jednak tęsknie za słodkimi wypiekami...Kiedy dostałam
mąkę żytnią, która z wyglądu przypomina zwykłą białą pszenną, to od razu postanowiłam upiec drożdżówki.Wyszły naprawdę fajnie, w niczym nie ustępują pszennym, a nad kupnymi mają przewagę - wiemy co jemy!

Składniki:20g świeżych
drożdży100g
masłapół szklanki letniej
wody3
jajkaok 3 szklanki
mąki żytniej typ 7201/3 szklanki
cukrudżem (najlepiej domowy)W dużej misce mieszamy
mąkę z
wodą i
drożdżami. Dodajemy
cukier i
jajka - po jednym, za każdym razem mieszając. Przekładamy ciasto na stolnicę. Dodajemy
masło pokrojone w kostkę, zagniatamy aż
masło się dokładnie połączy z
ciastem.Odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę.Następnie dzielimy ciasto na mniejsze części - mi wyszło 6 sztuk. Formujemy kulki i w każdej robimy duże wgłębienie, do którego nakładamy sporą łyżeczkę
dżemu. Zakrywamy
dżem ciastem i wkładamy do zimnego piekarnika, który już z bułeczkami, będzie się rozgrzewał do 200 stopni. Pieczemy ok 20 - 30 minut aż się zrumienią.Smacznego!
