Wykonanie
Pan Kotek był chory i leżał w łożeczku... Niestety. W końcu po wielu latach dorwała mnie choroba, która uniemożliwia mi jakiekolwiek aktywności pozadomowe, a momentami nawet pozałóżkowe. Wczoraj jeszcze nie było tak źle dlatego dałam radę upiec sernik. Całe szczęście, bo nic tak nie poprawia humoru jak coś pysznego gdy człowiek ledwo żyje... :)Sernik karakułKarakuł to nazwa owieczki, którą to ciasto przypomina. :) Jeśli kogoś dziwą ilości składników to wyjaśnię: niedługo będzie u mnie pełno ciast, w tym sernik mojej mamy dlatego zrobiłam ciasto z połowy składników i właśnie tę połowę podaję :)
Potrzebne są:Na ciasto:1 i 1/4 szklanki
mąki1 płaska łyżeczka
proszku do pieczenia2
żółtka2 łyżki
kakao125g
masła1/4 szklanki
cukruNa masę
serową:
1/2 kg
serka homogenizowanego waniliowego50g
masła1 łyżka
mąki pszennej1 łyżka
mąki ziemniaczanej2
żółtka1/4 szklanki
cukru3
białkagarść
wiórków kokosowychŁączymy wszystkie składniki potrzebne na ciasto i zagniatamy. Dzielimy ciasto na dwie części, które formujemy w kulki, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki, lub zamrażarki aż stwardnieją.Ucieramy
masło i łączymy z
żółtkami wcześniej utartymi z
cukrem. Miksujemy masę jajeczną z
serkiem. W trakcie miksowania dodajemy
mąki i
wiórki kokosowe.Ubijamy
białka na sztywną pianę i delikatnie łączymy z masą
serowo -
żółtkową.Twarde kulki ciasta wyjmujemy z lodówki. Na przygotowaną formę trzemy na tarce o grubych oczkach jedną z kulek i delikatnie rozkładamy powstałe wiórki, tak aby były w miarę równomiernie rozsypane na dnie.Na to wylewamy masę
serową, na którą ścieramy drugą kulkę.Pieczemy ok 45-50 minut w 190 stopniach.Smacznego!Poza sernikiem dogadzałam sobie jeszcze takimi oto: