Wykonanie
Papa mi się cieszy jak wymawiam ów nazwę, bo jak to małpi? Na pewno małpi?? Na pewno, ale dlaczego?Cokolwiek miał twórca na myśli nie dowiemy się, ja też jakoś namiętnie nie szukam, nie drążę zacnej etymologii....najważniejsze, że
małpi chlebek jest przepyszny, bo z
CYNAMONEM i tu dziękuję, jestem w domu!Jak na mój gust, tenże chlebek, to nic innego jak odrywany chlebek, drożdżówka z
cynamonem, o! Chrupkie z wierzchu, miękkie, puchate, lekko wilgotne w środku,
cynamon,
gałka muszkatołowa, do tego
mleko i mnie nie ma <3 Tak szybko jak go robię, tak szybko znika, bo bach, podchodzisz, odrywasz kawałek i zjadasz....i znów, nie da się inaczej!No i ten zapach unoszący się w domu, zapewniam, nie ma nic lepszego.A skąd pomysł na taki post właśnie? Usłyszałam w tv
śniadaniowej o nim właśnie, jakaś Panna zabierała się za niego...wyłapałam to, co najistotniejsze, czyli czy aby nie za trudny, bo po co mam się mordować? Poszperałam w necie, poczytałam, znalazłam najlepszy moim zdaniem przepis, a kilka ich już było, ten uważam za bardzo dobry! Sama zabawa z
ciastem trochę trwa, ale więcej tam leżenia, niż właściwej pracy z
ciastem, także do boju, zachęcam do spróbowania:)Przygotowanie: 10 minut + 1 , 5 h leżenie+ 45 min leżeniaKoszt: wszystko miałam / kilka złotychSkładniki:CIASTO:400 g
mąki do
ciast drożdżowych200 ml ciepłej
wody2 łyżeczki
drożdży instant6 łyżeczek
cukrułyżeczka
soliMASA CYNAMONOWA:50 g
masła rozpuszczonego30 g
cukru brązowego2 łyżki
cynamonułyżeczka
gałki muszkatołowej *** dałam więcej
cynamonu i dodałam gałkę
Mąkę przesiewam, łączę ją z
drożdżami,
solą i
cukrem. Powoli wlewam
wodę i zaczynam zagniatać ciasto do chwili aż odejdzie od ręki, od tego momentu wyrabiam je jeszcze 5 minut. Musi być elastyczne, gładkie.Wyrobioną kulkę ciasta wkładam do oprószonej
mąką miski, przykrywam folią aluminiową - szczelnie i odstawiam w ciepłe miejsce - ja położyłam miskę na kaloryferze ( wł. na II ).Ciasto wyrosło mi, że hey!!Po tym czasie wyjęłam ciasto na stolnicę oprószoną
mąką - nie za dużo i formuję z ciasta rulon.Ja podzieliłam ciasto na dwa rulony i nożem dzieliłam na równe kawałki, z nich uformowałam kulki.Wyszło mi ich bodajże 26.W małej misce przygotowałam składniki na masę
cynamonową, czyli
masło roztopiłam, wystudziłam, połączyłam z
cynamonem i gałką, dobrze wymieszałam.Każdą z kulek otoczyłam w
masie, ja sobie pomogłam łyżką do zupy, nią nabierałam masę i dopiero otaczałam ciasto.Każda z kulek została dobrze wysmarowana.Boki formy wysmarowałam
masłem, zaś spód wyłożyłam papierem do pieczenia.Kuleczki układałam jedna obok drugiej, w koło. Możecie też użyć innej formy, wąskiej i ułożyć ciasto piętrowo.Kiedy forma jest już wyłożona kulkami, przykrywam ją szmatką i znów odstawiam w ciepłe miejsce na 45 minut.Ciasto pięknie wyrosło.Wkładam ciasto do rozgrzanego piekarnika do 200 st góra - dół na OKOŁO 35 minut.Muszą wyrosnąć, złapać kolor, złoty brąz. Ja wyjęłam po 30 minutach.Wszystko zależy od piekarnika...Po 20 min po prostu czuwajcie.