Wykonanie
Ahoy!Chodziła, chodziła i wychodziła mnie w końcu ta pizza, zrobiłam. U koleżanek blogerek, Marty i Ivki widziałam ciekawe przepisy na ciasto, proste i podobno genialne. Sprawdziłam najpierw ten od Marty, na Ivkę brakło mi 7g
drożdży suszonych, ale spokojnie....na zaś ;] MoNsz jak zobaczył co leży na
stole...oniemiał, ha! Wyglądała obłędnie, zachwycony był
ciastem, czyli...dzięki
Marta ;)Z dodatkami trochę poszalałam, choć nie jest ich za dużo, za to wyszło tak smacznie, że co tam...spalę to;pAaaa, a
oscypka dostaliśmy, nie mógł się zmarnować, zwłaszcza ten prawdziwy!Przygotowanie: 15 minut + 1h leżakowania ciasta + 15 min w piekarnikuKoszt: ok 10 złSkładniki:15 g świeżych
drożdży2 szklanki
mąki pszennejłyżka
oliwy z oliwekpól łyżeczki
soliłyżeczka
cukru250 ml ciepłej
wody***jeden
oscypek - z tych większychkawałek
mozzarellimała puszka
kukurydzy z
fasolą czerwoną Bonduellekilka łyżek pasty ze smażonych warzyw Rolnikpół małej
czerwonej cebuliZaczynam od rozczynu.
Drożdże rozpuszczam w 125 ml ciepłej
wody, dodaję
cukier, mieszam,odstawiam na 10 minut.
Mąkę mieszam z
solą, wlewam rozczyn,
oliwę resztę
wody, mieszam wszystko dokładnie, wyrabiam, aż uzyskam kulę. Żeby mi się ciasto nie kleiło do rąk, nacieram dłonie
oliwą.Odstawiam ciasto na godzinę - przykrywam misę szmatką.Ciasto układam sobie na papierze do pieczenia, nie wałkowałam go, dłońmi je rozciągnęłam chcąc uzyskać owal. Nakładam sobie wedle uznania dodatki, piekę w 220 stopniach na dolnej półce - w piekarniku mam funkcję "pizza", więc nie było
mowy o źle dobranej temperaturze ;p
Marta, ciasto wyszło fantastyczne!!!Do ciasta zaproponowałam nam po lampce
wina Celebro, o którym Wam piszę...skoro je mam, to korzystam;D







