Wykonanie
Witam Was po dłuższej przewie - muszę się przyznać, że miałam ostatnio ogromnego lenia... więc pozwoliłam sobie na trochę wolnego od blogowania. Przepisy i zdjęcia czekały, ale jakoś nie zbierało mi się, aby usiąść i napisać posta... Pogoda mnie niestety też nie nastraja, gdy jest szaro i ponuro, bo zamiast zimy mamy paskudą jesień :(Dziś zapraszam na wspaniałą puszystą
chałkę :) W sam raz na niedzielne śniadanie. To jedna z najlepszych jaką upiekłam. Bardzo często wracam do tego przepisu.Przepis znalazłam tutaj
Składniki na jedną dużą
chałkę:425 g
mąki pszennej + 75 g do posypania (użyłam 650)200 ml ciepłej
wody45 g
cukru15 g świeżych
drożdży1 łyżeczka
soli2 małe
jajka lekko roztrzepane50 g roztopionego i przestudzonego
masłaDo posmarowania: 1 małe
jajko + 1/2 łyżeczka
wodyDo posypania:
makDrożdże rozpuścić z ciepłą
wodą. Następnie dodać
mąkę,
cukier i
sól, oraz
jajka i
masło, cały czas mieszając. Następnie dodać 75 g
mąki (czasem należy dać mniej, czasami więcej). To, ile dodacie
mąki, zależy od konsystencji ciasta, które nie może być zbite i suche. Ma być luźne i elastyczne, niezbyt klejące. Kiedy ciasto zacznie odstawać od ścianek miski, wyjąć na blat i wyrabiać przez 5-10 minut. Następnie uformować kulę, lekko spryskać ją
olejem i włożyć do miski. W tym czasie ciasto dwukrotnie odgazować. Należy wbijać pięść w ciasto, bardzo przyjemna sprawa :) Po wyrośnięciu ciasto podzielić na na 4 równe części uformować z nich wałki i dowolnie zapleść
chałkę. Ostawić na blaszkę do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrośnięcia na 40-60 minut. Po tym czasie wyrośniętą
chałkę posmarować rozmąconym jakiem z
wodą i posypać
makiem. Następnie przełożyć do piekarnika nagrzanego do 180 ° C i piec 30-40 minut.
Biorę udział w akcji "Na zakwasie i na drożdżach" .W miesiącu styczniu akcja odbywa się na blogu Kulinarne przygody Gatity