Wykonanie
Akcje to inspiracje, a od jakiegoś czasu
mówi się głównie o
trzech rzeczach. Pigułce blokującej zajście w ciąże, franku szwajcarskim oraz górnikach. To pierwsze inspiruje mnie do spędzenia czasu w kuchni, ale na pewno nie na gotowaniu, szwajcarska inspiracja była tutaj, za to w związku z trzecim, danie kuchni śląskiej. Oczywiście co do górników to ja, jako ekonomista, mam również własne zdanie na ten temat, ale nie
będę tu zaśmiecał bloga kulinarnego, bo już widzę tutaj rzesze bezkarnych anonimowych domorosłych "ekonomistów" piszących bezsensowne komentarze. Jak ktoś bardzo chce, to kanałem prywatnym.
Mogę tylko powiedzieć, że zamiast dawać się podpuszczać jednej czy drugiej stronie polecam posłuchać debaty ekspertów, ale nie rządowych czy związkowych tylko naukowych :)Przejdźmy zatem do tematu. Kuchnia śląska to nudne weekendy. W sobotę mielone, a w niedzielę rolada z kluskami śląskimi i
czerwoną kapustą. Za to w tygodniu mamy dowolność. Możemy wybrać z całej gamy tanich pożywnych dań. Takie danie miało wyżywić ciężko pracującego człowieka, w warunkach ograniczonych zasobów. Tutaj wszystko musi być praktyczne nawet sztuka. I nie prawda, że tu jedzą węgiel. Węgiel dodają, ale do
cukierków.Danie figuruje na liście produktów chronionych więc moja kryzysowa wersja, nie do końca identyczna, więc jeśli ktoś się będzie burzył to możemy równie dobrze posłużyć się inną nazwą jak pańćkraut, ciapkraut, ciaper
kapusta, ciapkapusta czy typowe dla opolskiej prowincji kartofelkraut albo w końcu
ziemniaki z
kapustą kiszoną :)Składniki:-
ziemniaki-
kapusta kiszona-
cebula-
mąkaWykonanie:
Cebulę kroimy w drobną kostkę i przysmażamy.
Kapustę kroimy, wrzucamy na patelnię, dolewamy trochę
wody i dusimy pod przykryciem aż zmięknie.
Ziemniaki obieramy i gotujemy do miękkości. Ugotowane
ziemniaki traktujemy tłuczkiem, a następnie mieszamy z
kapustą,
cebulą i małą ilością
mąki.