Wykonanie
Z wyglądu jest brzydki, ale w smaku - przepyszny. Kto nie spróbował, ten nie wie. U nas pojawia się on dość często, zazwyczaj podczas leniwych niedzielnych śniadań. Plusem tego omletu jest to, że można dodać do niego, co tylko zechcecie : w sezonie świeże
owoce, poza sezonem: wszystko co Wam podpadnie pod ręką. U nas ostatnio był w wersji z
suszoną żurawiną.
'omlet cesarski, Kaiserschmarrn'Składniki:- 1,5 szklanki
mąki pszennej- 4
jajka (osobno
żółtko i
białko)- 4-5 łyżek
cukru- 1 szklanka
mleka- garść suszonej żurawiny/rodzynek- szczypta
soli-
cukier puder-
masło do smażenia- ulubiona
konfitura (opcjonalnie)
Białko ubić ze szczyptą
soli na sztywno.W drugiej misce, utrzeć
mąkę z
żółtkami,
mlekiem i
cukrem. Delikatnie dodać ubite
białka. Pod koniec mieszania, dodać posiekaną
żurawinę.Na patelnię rozpuścić 1 łyżkę
masła. Dodać połowę masy na omlet. Gdy ciasto nabierze brązowego koloru na brzegach, przewracamy. Nie przejmujcie się jak omlet, podczas przewracania Wam się połamie :) Tak ma być. Większe kawałki poszarpać na mniejsze. Pod koniec smażenia obsypać
cukrem pudrem, aby w trakcie smażenia lekko się skarmelizował.Przed podaniem posypać pozostałym
cukrem pudrem (do smaku).Smacznego!