Wykonanie
            
Na dobre rozpoczęcie dnia, lub na zakończenie;)Leciutkie, puchate, rozpływają się w ustach...Przepis własnego wymysłu choć widziałam podobne w necie.Z tego samego ciasta robię też inną fajną rzecz, ale to może kiedyś;)- Małe opakowanie 
serka "Mój ulubiony" Wieluń 200g(zabrzmiało jak reklama, ale ten jest najlepszy do takich celów, powinien być 
twarogowy nie kremowy typu Philadelphia,choć z takiego też robiłam ale nie czuć wtedy smaku 
sera a to lubię w tych placuszkach;)1 
jajko duże (+ piana z 1 
białka)
cukier do smakuszczypta 
cynamonu, 
cukier waniliowyszczypta 
solimąka 3-4 łyżki aby wyszła dość gęsta masa
cukier puder do posypaniaŁączymy 
serek z 
jajkiem, 
mąką*, 
przyprawami i 
cukrem lekko ucieramy (ja robię to widelcem lub łyżką) tak aby nie było grudek.Dodatkowo lekko ubijamy 
białko z odrobiną 
soli i dodajemy na koniec do masy.Od razu smażmy placuszki na złoty kolor. Pyszne posypane 
cukrem pudrem lub z kwaśną 
śmietaną:) Spróbujcie**.* 
Mąki dajemy na wyczucie tak by na koniec wyszło dość gęste ciasto, nie rozpływające się bardzo na patelni.**P.S. od razu lepiej podwójną porcję bo szybko znikają:)