Wykonanie
Wielki Piątek, tzn., że na obiad danie postne, czyli
ryba:) Najlepiej prosto z morza, jak moja
flądra . Na myśl o niej, przypominają mi się wakacje, gdy trzeba było wstać o 5 rano, żeby jechać do Kąt Rybackich lub Krynicy Morskiej, po
flądrę prosto z kutra. Uwielbiam tą
rybę. Smażę ją z ogonem, który jest chrupiący i całkowicie jadalny.

Składniki:
tuszki flądrysólpieprzbułka tarta lub
mąkaolejTuszki flądry dokładnie umyć i osuszyć na ręczniku papierowym. Doprawić
solą i
pieprzem z tej strony, gdzie nie ma skóry. Można z obydwu stron, ale
sól raczej nie przejdzie przez skórę. Obtoczyć
rybę w
bułce tartej lub
mące i otrzepać z nadmiaru
bułki. Smażyć na rozgrzanym
oleju z każdej strony. Ja przewracam
rybę cztery
razy, żeby nabrała ładnego koloru. Po usmażeniu położyć na ręczniku papierowym, by odsączyć tłuszcz. Można podawać z
ziemniakami lub
białym pieczywem i surówką z
kapusty.