Wykonanie

No i okazuje się, że jednak wizyta u ortopedy mnie nie ominie :-( odezwała mi się dawna kontuzja kolana i jest lipa... :-( :-( teraz to już pewnie do końca życia szpilek nie założę :-( no normalnie porażka :-(Ale za nim pójdę gdziekolwiek to mam dla Was propozycję obiadową :-) Niby zwyczajne kotlety, ale za to z jakim wnętrzem :-) Mmmm...SKŁADNIKI1 kg
mięsa wieprzowego (u mnie
łopatka i
karkówka w równych ilościach)2
jajka1
kajzerka (najlepiej lekko czerstwa)1
cebula100 - 150 g startej
mozzarelli (lub innego
sera, który lubicie - gorgonzola,
camembert, miękki
żółty ser; warunek: musi to być
ser, który łatwo się rozpuści)2 łyżki
oleju rzepakowegosól,
pieprzbułka tartatłuszcz do smażenia
Kajzerkę wkładamy do salaterki lub kubka i zalewamy zimną
wodą, zostawiamy aż ją wchłonie, a następnie dokładnie odciskamy.
Cebulę kroimy w grubą kostkę i podsmażamy na rozgrzanym
oleju.
Mięso myjemy, kroimy w mniejsze kawałki. Teraz wszystko mielimy w maszynce lub malakserze (odradzam Wam kupowanie gotowego
mięsa mielonego, nigdy nie wiadomo co w nim jest). Do masy dodajemy
jajka,
sól i
pieprz (nie bójcie się przypraw, smak musi być wyrazisty), a następnie wyrabiamy do momentu aż masa z łatwością odkleja się od dłoni.Jeśli macie
ser w dużym kawałku zetrzyjcie go na tarce jarzynowej lub podzielcie na mniejsze kawałki (w zależności od
sera). Ja kupuję
mozzarellę już startą.Dłonie zwilżamy
wodą, nabieramy porcję
mięsa i formujemy kulkę. Następnie spłaszczamy ją, na środku kładziemy porcję
sera i zaklejamy
mięsną masę zamykając
ser wewnątrz (tak jak robilibyście pączki). Formujemy podłużne kotlety, obtaczamy je w
bułce tartej i układamy na patelni z silnie rozgrzanym tłuszczem. Smażymy przez 20 minut, co jakiś czas przekładając z jednej strony na drugą. I pamiętajcie, że najpierw przez chwilę kotlety powinny się smażyć na silnym ogniu, a dopiero
potem dosmażać na mniejszym.