ßßß
Siedzę sobie z tą moją córcią, samą już dopadło mnie jakieś zaziębienie i tak sobie wymyślam różne zadania, by mieć choć chwilę odskoczni...Wczoraj dwukrotnie byłyśmy w przychodni - rano na kontroli czy choroba pociechę opuszcza, a po południu niespodziewanie, bo maluch miał poantybiotykowe sensacje i nie było najmniejszego sensu czekać do dziś... tym bardziej, że sobota, to i do lekarza dostać się trudniej... A więc zakupiłyśmy kolejne lekarstwa, z dwóch butelek zrobiła nam się już cała półeczka i czekamy do środy kiedy to ma być podobno już całkiem dobrze... Obiecałam dziecku spacer do parku, ale w obecnych okolicznościach to nie wiem czy się wyrobimy przed końcem ładnej pogody... :-(Na pocieszenie kupiłam sobie dziś kilka nowych elementów zimowej garderoby... niewiele pomogło...A herbatniki wymyśliłam sobie wczoraj wieczorem - zależało mi na tym, by zrobić je szybko i by były faktycznie herbatnikami ;-) czyli chrupiące, nie zbyt słodkie, idealnie uzupełniające się ze smakiem herbaty lub kawy... No i coś takiego wyszło - dwie duże blachy, a zostało zaledwie kilka sztuk :-) i to cieszy :-)SKŁADNIKI2 szklanki startej dyni (na drobnych oczkach)2,5 szklanki mąki pszennej0,5 szklanki cukru0,5 kostki margaryny2 łyżki mąki ziemniaczanej1 cukier wanilinowy1,5 łyżeczki imbiru1 łyżeczka proszku do pieczenia
Mąkę, oba cukry, imbir i proszek mieszamy razem, dodajemy margarynę (startą na dużych oczkach tarki) i rozcieramy całość aż margaryna całkowicie wetrze się w mąkę (tak jak przy kruchym cieście). Następnie dodajemy dynię i szybko zagniatamy ciasto, tak by nie lepiło się do dłoni. Następnie na obficie posypanej mąką stolnicy wałkujemy partiami ciasto i wycinamy dowolne kształty. Ciastka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 15 - 20 minut.