ßßß
Moje łakomczuchy zażądały dziś placków na podwieczorek - wszystko jedno jakich, byle nie za słodkich... No i tak popatrzyłam sobie po tym co było w lodówce i od razu zatrzymałam się przy śliwkach :-) a dalej już jakoś samo się skomponowało :-) i wyszły niesamowite - puszyste, delikatne, odpowiednio słodkie i cudownie śliwkowe :-) zniknęły co do jednego :-)SKŁADNIKI4 łyżki mąki pszennej2 łyżki cukru2 jajka4 łyżki gęstego jogurtu naturalnego5 łyżek rozpuszczonego masła1 łyżeczka proszku do pieczeniakilka sztuk śliwek (u mnie było 20)dodatkowo: masło do smażenia
Śliwki myjemy i usuwamy z nich pestki i kroimy w ćwiartki. Jajka i jogurt łączymy razem - najlepiej energicznie mieszając łyżką, nie blenderem, wtedy struktura placków jest ciekawsza :-) Dodajemy mąkę, cukier i proszek i łączymy razem. Na koniec dolewamy po jednej łyżce masło i dokładne mieszamy. Dodajemy śliwki i delikatnie mieszamy żeby ich nie uszkodzić. Na patelni rozgrzewamy masło, a następnie kładziemy łyżką niewielkie porcje ciasta. Smażymy na małym ogniu na złoty kolor po obu stronach. Gotowe placki możecie posypać cukrem cynamonowym :-) pycha!