Wykonanie

Nastolatka zaginęła - policja szukała jej przez trzy doby, po czym sama pojawiła się w domu uznając, że matka przesadziła, bo przecież nie było jej tylko trzy dni. Nie dzwoniła, nie dała znać gdzie jest. W rozmowie z nią najbardziej denerwuje to, że w ogóle nie czuje się odpowiedzialna za to całe zamieszanie, które spowodowała... jej zdaniem to, że dzieciak w jej wieku znika z domu na kilka dni i nie
mówi gdzie jest to całkiem normalne zachowanie i nie kryje dumy ze swojego "wyczynu"... twierdzi, że jeszcze nie raz tak
zrobi...Inna nastolatka będąca dokładnie w tym samym wieku stoi przed niezmiernie ważną decyzją - może uratować życie innej osoby ryzykując własne... Rozmowa z nią zdradza jednocześnie determinację i niepewność...
Mówi jedno, ale mimika zdradza coś zupełnie innego... Trudno ocenić czy jest dumna z tego co zamierza zrobić, na pewno uznaje to za swój obowiązek...I tak sobie myślę, że błąd popełniają ci, którzy z pełnym przekonaniem wydają osądy o tzw. "dzisiejszej młodzieży"... którzy ręczą tym i tamtym za to, że nie ma dziś porządnych
młodych ludzi... niestety często to słyszę... przykre to... czy tak naprawdę takie generalizowanie w czymś pomaga? I komu? Opisane nastolatki są łudząco do siebie podobne - nie
mogę wyjść z podziwu - ale tylko wizualnie. Cała reszta to zdecydowane przeciwieństwa...W tym mocno refleksyjnym tonie, typowym na podsumowanie dnia, proponuję Wam coś na jutrzejszy obiad. Szybko i klasycznie, choć nie do końca... ważne żeby było smacznie ;-)SKŁADNIKI1 kg
ziemniaków2
jajka2 łyżki
mąki pszennej1
cebula (ale jeśli wolicie placki mniej pikantne możecie ją pominąć)
sól (ok. 1 łyżki)
Ziemniaki myjemy, obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach, podobnie
cebulę - całość solimy i odstawiamy, aż puszczą sok. Następnie odcedzamy -
ziemniaki z
cebulą przekładamy do miski, płyn zlewamy, a pozostałą na dnie
skrobię razem z
mąką i
jajkami dodajemy do
ziemniaków. Całość mieszamy, kładziemy na rozgrzanym
oleju niewielkie porcje i smażymy z obu stron na złoty kolor. Pamiętajcie by upewnić się, że
olej jest naprawdę gorący, inaczej placki przykleją się do dna patelni i porozrywają przy próbie przełożenia ich na drugą stronę.Ja polecam Wam placki w tej wersji ze
śmietaną i
łososiem, ale tak naprawdę są pyszne ze wszystkimi dodatkami, których używacie do placków przyrządzonych w tradycyjny sposób.