Wykonanie
Czy wspominałam już kiedyś jak bardzo lubię
kokosowe wypieki? ;-) Jak tylko zobaczyłam ten przepis w notesiku Mamy, wiedziałam co
będę piekła w najbliższym czasie. Ciasto jest delikatne, mocno
kokosowe i myślę, że po spróbowaniu każdy przyzna mi rację co do trafności nazwy ;-)Składniki:ciasto:3 czubate szklanki
mąki1 szklanka
cukru5
żółtek1 kostka
margaryny (250g)1 płaska łyżeczka
proszku do pieczenia2 łyżki gęstej
śmietanymasa:200g
wiórków kokosowych400g gęstej
śmietany5
białek5 łyżek
cukruWykonanie:Składniki na ciasto ugnieść w jednolitą, gładką kulę. Podzielić na dwie części, jedną włożyć do lodówki, drugą do zamrażarki na ok.0,5h.
Śmietanę podgrzać z wiórkami w rondlu, dodać ubite z
cukrem białka i wymieszać na jednolitą masę. Dno posmarowanej tłuszczem i obsypanej
mąką blaszki wypełniamy
ciastem z lodówki (pomagałam sobie moczonymi w wodzie paluszkami), wylewamy masę i ścierając na tarce z dużymi
okami, pokrywamy wierzch
ciastem z zamrażarki. U mnie ciasto niestety nie było wystarczająco zmrożone więc
porwałam je na drobne kawałki i układałam na
masie - efekt bardzo fajny :) Piec w rozgrzanym do 175st. piekarniku (góra - dół) przez 50 min. Polecam jeszcze na sam koniec podpiec sam spód ciasta, ale to zależy od Waszych kuchenek - moja ma tendencję do niedopiekania
spodów, więc zawsze muszę wydłużyć czas pieczenia wszelkich ciast warstwowych ;)
Smacznego! :-)