Wykonanie
Dzisiejszy wpis to odpowiedź na pytanie, co zjeść na śniadanie/kolację, gdy w piątek nie jem
mięsa. Z drugiej strony jest to dobra alternatywa dla tych, którzy starają się ograniczyć obfitujące we wszelakie "E" (konserwanty, barwniki i inne równie "przyjemne" składniki)
wędliny. Ja bądź unikam
wędlin w ogóle, bądź sama piekę, duszę, gotuję
schab i wykorzystuję go na kanapki. Oczywiście są te "gorsze" dni i skusi mnie przysmak babuni czy
schab z kotła:) Swoją
drogą uporczywie szukałam tzw. dobrych/zdrowych
wędlin i nie udało się. Może Wy macie sprawdzone miejsca, gdzie skład
wędlin mnie nie przestraszy?Wracając do tematu: zapraszam na połączenie idealne -
twaróg z
wędzoną rybą. Dodatkowo pasta jest bardzo szybka w wykonaniu. Tutaj dodam trochę prywaty -
rybka była boska, świeżo wędzona. To już kolejna rzecz kupiona w Gospodarstwie Rybackim "Stawy " i kolejny raz się nie zawiodłam.

Składniki200 dag
twarogu półtłustego lub chudego,200 dag
wędzonej ryby (u mnie
pstrąg),1 - 2 łyżki
jogurtu naturalnego,pół
cebuli,
sól,
pieprz.Wykonanie
Twaróg rozgniatamy widelcem, dodajemy do niego
rybę (uważajcie na ości - trzeba się ich dokładnie pozbyć) i również ją rozdrabniamy widelcem. W zależności od konsystencji
sera dodajemy jedną do dwóch łyżek
jogurtu. Siekamy w drobną kostkę
cebulę i dodajemy do całości - mieszamy wszystkie składniki. Na koniec doprawiamy
solą i
pieprzem. Pastę kładziemy na
chleb i ozdabiamy
natka pietruszki. U mnie dodatkowo kilka ziarenek
czarnuszki, która moim zdaniem nadaje paście "charakteru".


