Wykonanie
Witam!Widzę, że mnie A. zareklamowała od strony cukierniczej. Nie jest to jakaś fałszywa skromność, ale traktujcie to jako skłonności A. do przesady. Może nie jestem obiektywna, bo jestem świeżo po spróbowaniu jej wspaniałego skubańca, od którego nie mogłam się oderwać. Od tej wspaniałości oderwała mnie tylko świadomość, że spodnie które dopiero co kupiłam, będą mi najzwyczajniej w świecie za małe jeżeli zbyt mnie z nim poniesie. Swoją
drogą dobra motywacja do nie objadania się. ;p Dosyć zachwalania! Ostatnio na widelcu bowiem nie było słodkości, lecz w ramach akcji zdrowego odżywiania się u nas w mieszkaniu, królowała
rybka. A tak
serio, to nie chodziło o zdrowe odżywianie, chociaż kwasów omega 3 nigdy za wiele, a o to, że idąc do sklepu zupełnie bez pomysłu na obiad, zaskoczył nas wielki baner obwieszczający promocje
mintaja. Jak się nie skusić? Więc do dzieła!Przepis jest w zasadzie mój autorski, czyli trochę z tego przepisu trochę z tamtego i te pe. Jest bardzo prosty, o czym świadczy to, że ten świetny posiłek przyrządził T.-mój luby. Nie ma to jak tani, zdrowy, pyszny i szybki posiłek!No to do dzieła!Do naszego posiłku potrzebujemy:filecik z jakiejkolwiek
rybki (wiem jest to najbardziej zaskakujący składnik tegoż dania) ja kupiłam cztery niewielkie filety
minataja. W przypadku dużej
pangi ograniczyłam się do dwóch. Ale spokojnie, robiłam porcje dla dwóch osób, ale sosu wystarczy mniej więcej na 6 filetów
minataja ;)
jogurt grecki (stałam się jego fanką, gdy znalazłam tescową wersje tego
jogurtu niczym nie różniącą się od droższego dużo oryginału. ;) )niewielka
marchewkapęczek świeżutkiego
koperkupół
cytrynymleko lub względnie
wino białe półwytrawneprzyprawa do rybząbek
czosnkuSposób przygotowania:Zaczynamy od naszej bazy czyli
rybki:rozkładamy rozmrożone filety na blaszce lub w naczyniu żaroodpornym obok siebie (każda z rybek musi
mieć swoją pierzynkę), ja jestem szczęśliwą posiadaczką blaszki żaroodpornej. ;pprzyprawiamy każdego fileta obficie
przyprawą do ryb.Teraz przechodzimy do naszej pierzynki:siekamy drobno świeży
koperek (i zaciągamy się jego cudownym zapachem ;p)obraną
marchewkę ścieramy na grubych oczkach na tarcemasujemy
cytrynę, tak, żeby dała nam jak najwięcej soku i wyciskamy ją przez palce, żeby nam żadna pestka przypadkiem nie wpadładodajemy drobno posiekany
czosnek (lub przepuszczony przez praskę)mieszamy to wszystko z
jogurtem greckim, żeby pierzynka nie była zbyt gęsta dodajemy odrobinę
mleka lub
wina półwytrawnego białegoI wreszcie kulminacyjny moment:przykrywamy każdą
rybkę naszym pierzynkowym sosemwkładamy
rybkę do piekarnika nagrzanego do 180st C na 15-25 minut, zależy od piekarnika i od
rybki...najlepiej zrobić to na czuja. ;)I oto efekt szybkiego i taniego eksperymentu: