Wykonanie

Po biurach słychać już kłótnie o to kto weźmie urlop na święta, znaczy się najwyższy czas, żeby rozpocząć oficjalne przygotowania do Wielkanocy. Tą cudownie wilgotną, lukrowaną babką zamierzam zatem zapoczątkować testowanie wypieków mniej lub bardziej tradycyjnych. Cóż, nie ma się co okłamywać, w większości mniej tradycyjnych ;)Babka3/4 kostki
masła4
jajkaszklanka
cukruszklanka
mąki1
cytryna3 łyżeczki suszonej lawendyłyżeczka
proszku do pieczeniapół łyżeczki
kurkumyLukiercytryna3/4 szklanki
cukru pudrupół łyżeczki
kurkumyMasło ucieramy na puszystą masę, dosypujemy partiami
cukier i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Do masy dodajemy po jednym
jajku, dorzucamy też
proszek do pieczenia i odrobinę
kurkumy, która nada babce piękny, intensywnie żółty kolor.
Cytrynę wyparzamy, ocieramy z niej skórkę i wyciskamy sok, które przekładamy do ciasta. Całość doprawiamy 3 łyżkami lawendy, co przełoży się na średnio intensywny smak. Jeśli pierwszy raz pieczecie coś z dodatkiem tych kwiatów to lepiej być ostrożnym, bo niesamowicie łatwo przegiąć z ilością - lepiej więc dać mniej niż za dużo i
potem podzielić się deserem z okolicznymi ptakami ;)Masę przelewamy do babkowej blaszki wysmarowanej
masłem i wysypanej
kaszą manną. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 165 stopni przez 40-50 minut (do suchego patyczka). Po całkowitym wystudzeniu ciasta przygotowujemy
lukier - po prostu wyciskamy sok z jednej
cytryny i mieszamy dokładnie z
cukrem pudrem i
kurkumą.





Z tą piosenką
mogę wstawać nawet codziennie o 5 rano ;)