Wykonanie
Dzisiaj lunchbox nieco wykwintny i nieco fusion. Mamy pyszną
kaczkę, jest zapominany
burak, słodki akcent w postaci
nektarynki (w oryginale
brzoskwinie, ale wczoraj o 23:00 w biedrze były tylko
nektarynki) no i wszystko obsypane
nerkowcami (w oryginale
orzechy włoskie, ale- jak wyżej..). Mi smakowało,
kaczka jest bardzo dobra, a ta tutaj miała też dobry żywot (wiem, widziałam na własne oczy).
(Inspiracja)(Składniki na jedną porcję)1/2 piersi z
kaczki (ja robiłam całą, po prostu druga połowa została mi na następny dzień)1 garść
rukolikilka liści
sałaty lodowej1 mały ugotowany
burak1 nektarynka/
brzoskwinia1 garść
orzechów włoskich (lub innych- u mnie
nerkowce, ale żałuję, że nie zdobyłam włoskich)Sos: 1 łyżka
oliwy z oliwek, 1 łyżka
octu balsamicznego, 1/2 łyżki
miodu,
sól,
pieprzDokładny sposób przygotowania piersi podejrzałam na Kwestii Smaku :Piersi
kaczki ogrzać w temperaturze pokojowej. Piekarnik nagrzać do 200 stopni C. Piersi
kaczki ponacinać "w kratkę" od strony ze skórą, nie uszkadzając
mięsa. Doprawić świeżo zmielonym
pieprzem i
solą morską. Położyć na zimnej patelni z grubym dnem skórką do dołu i podgrzewać na umiarkowanym ogniu stopniowo wytapiając skórkę. W
sumie potrwa to ok. 12-14 minut. Następnie przewrócić
mięso skórką do góry i podsmażyć ok. 2 minuty.Tak podsmażone piersi wstawić do nagrzanego piekarnika. Jeśli rączka patelni nie może być używana w piekarniku, przekładamy piersi do naczynia żaroodpornego (najlepiej nagrzewanego razem z piekarnikiem), skórką do góry. Piec przez 8 minut. Wyjąć piersi na talerz i odczekać 5 minut przed pokrojeniem.Najtrudniejsze za nami.
Potem już tylko wszystko kroimy, wykładamy, a składniki sosu mieszamy ze sobą i polewamy nim naszą
sałatkę bezpośrednio przed podaniem.