ßßß
Naprawdę mamy już wiosnę, prawda? ♥To ciasto jest moim nocnym eksperymentem. Miało być jeszcze na kolację, ale wcześniej postanowiłam się trochę zdrzemnąć i tym sposobem zamiast po 40 minutach obudziłam się prawie po 3 godzinach. Też tak miewacie? Ciasto upiekłam i tak, ale spróbowałam go dopiero dzisiaj rano. To jest chyba jeden ze zdrowszych wypieków- takich, jakich na blogu jeszcze nie było. Co oczywiście wcale nie znaczy, że ja się zdrowo nie odżywiam i jem same słodkości ;-)Ciasto wyszło mocno czekoladowe, ciężkie i lepkie, ale też trochę sufletowe. Nie czuć w nim awokado, jedynie delikatny bananowy posmak. Myślę, że jeszcze fajnie można je ulepszyć i warto coś z nim pokombinować. Na pewno będę próbować :-)Składniki:1 awokado2 małe banany lub 1 duży5 dużych łyżek miodu2 jajka100g gorzkiej czekolady1 szkl. mąki żytniej pełnoziarnistej1 łyżeczka sody2 łyżeczki proszku do pieczeniaObrane awokado i banany zmiksować w blenderze na puree. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, a kiedy ostygnie dodać do awokadowej mieszanki razem z jajkami oraz miodem i dokładnie wymieszać (nawet nie trzeba miksować). Na końcu powoli wsypać mąkę z proszkiem i sodą i mieszać do połączenia się wszystkich składników. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 °C przez ok. 40 minut (najlepiej kontrolujcie ciasto patyczkiem).