Wykonanie
Już najwyższy czas by zacząć przygotowywać ten świąteczny przysmak , czyli staropolski dojrzewający piernik świąteczny .
Powidła śliwkowe przygotowałam sobie wcześniej , bo te "sklepowe " są dla mnie za słodkie . W tym roku mam zamiar przełożyć do również
dżemem morelowym . Przepis wydaje się długi , ale tak na prawdę nie wymaga wiele pracy , wszystko robi się samo - a smak bezcenny .Przygotowuje się go ok 6-4 tygodni przed świętami a piecze 4 dni przed - żeby zmiękł . Ciasta jest tyle , że wystarcza mi również na upieczenie małych pierniczków .
Potrzebne będzie :500 ml płynnego
miodu2 szklanki
cukru250 g
masłaSkładniki podgrzewamy delikatnie, mieszamy i po rozpuszczeniu studzimy .
1 kg
mąki pszennej3 całe
jajka3 płaskie łyżeczki
sody rozpuszczone w 120 ml
mleka1/2 łyżeczki
soli2-3
torebki przyprawy korzennej do piernikówSkładniki mieszamy , wyrabiamy ciasto , przekładamy do kamionkowego garnka lub miski , przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w chłodne miejsce . Najlepiej do piwnicy .
Cztery dni przed Świętami ciasto dzielimy na 2-3 części , rozwałkowujemy na ok 1 cm . Pieczemy na blaszkach wyłożonych papierem i posypanych
mąką w piecu nagrzanym na 180 C. Zmniejszamy temperaturę na 150 C i pieczemy ok 25 min .Po upieczeniu placki studzimy . Powidła podgrzewamy i smarujemy placek i przekładamy drugim .Ciasto zawijamy w folię aluminiową i obciążamy deską . Pozostawiamy na 4 dni . Przed podaniem dekorujemy
polewą czekoladową .Polewa :110 g
cukru30 ml
wody125 g Kasi20 g
kakaoPodgrzewamy wszystkie składniki w rondelku , studzimy i polewamy piernik . Ja dekoruję do jeszcze gwiazdkami z marcepanowej masy - właśnie dostępna w Lidlu .Zdjęcia gotowego dodam przed Świętami .