Wykonanie
Skończyłam niedawno czytać najnowszą powieść Browna "Zaginiony symbol" i przyznam, że mam mieszane uczucia. Kolejna opowieść autora pisana na jedno kopyto: jest zły gość, który chce władzy/mądrości/pieniędzy, są zagadki (tu masoni, piramida i boskość w tle) i jest znany nam wszystkim profesor Langdon. Główny bohater jest jednak taki dupowaty, że aż ręce opadają. Zagadki, z którymi ma do czynienia nie są specjalnie trudne, i czasem z niecierpliwością czekałam, że wpadnie na ich rozwiązanie. Wolę książki, które zaskakują czytelnika,
wodzą go za nos. Na plus zapisuję, że Brown potrafi pisać lekko i sprawić, że akcja toczy się wartko, jednakże trudno mi zrozumieć, że opisana historia rozgrywa się na przestrzeni kilku godzin. Nagłe zwroty akcji, zagrożenie życia, mroczne masońskie zagadki, wybuchy, pościgi, wykończyły by niejednego normalnego człowieka, ale nie bohaterów;)Przepis pochodzi z jakiegoś starego dodatku, o fascynującym tytule: "Kuchnia kawalerska", który podarowałam
wieki temu Mr.T, z nadzieją, że zrozumie aluzje. Nie zrozumiał, a dodatek pokrył się wielką warstwą kurzu;)

Składniki :25 dag
makaronu4 łyżki
masła10 dag
rodzynek7 dag
orzechów włoskich2
serki homogenizowane wanilioweŁyżka
margaryny (dałam
masło)2 łyżki
bułki tartejRodzynki moczymy 20 minut w ciepłej wodzie.
Makaron gotujemy, odcedzamy i mieszamy z 3 łyżkami
masła.
Orzechy grubo siekamy.Naczynie żaroodporne smarujemy
margaryną (
masłem) i posypujemy
bułką tartą, wykładamy
makaron i posypujemy go resztą
bułki tartej, na wierzch kładziemy łyżkę
masła.Zapiekamy 20 min w 190 st.C.Po wyjęciu z piekarnika,
makaron smarujemy
serkami waniliowymi.Smacznego!