Wykonanie
Od dłuższego czasu już praktycznie nie jem
makaronu z białej
mąki. Na moim
stole goszczą niemal wyłącznie różne
makarony z pełnego ziarna, ewentualnie różne kolorowane warzywami wynalazki o ciekawych kształtach.
Makaron z dodatkami to było moje ulubione danie na studiach - tanie, szybkie i łatwe. Wtedy jednak
makaron musiał być koniecznie z dużą ilością podduszonych warzyw. Nie przekonywał mnie
makaron np. z
oliwa i
czosnkiem, ulubione włoskie danie współlokatorki. Przecież to jakby sam
makaron jeść, gdzie tu warzywa.. gdzie witaminy..Pesto
pietruszkowe było moim pierwszym polskim pesto. Na dodatek w pełni eko - bo składniki od mamy z ogródka, a
oliwa prosto z Włoch z certyfikatem rolnictwa ekologicznego. Do
makaronu to pesto jest genialne, bo ma wyrazisty smak i piękny, soczysto - zielony kolor.2 pęczki
natki pietruszki10
orzechów włoskich1 ząbek
czosnkuoliwa z oliwekPietruszkę płuczę, suszę i wstępnie siekam. Wrzucam do pojemnika blendera trochę
pietruszki,
czosnek przeciśnięty przez praskę, trochę
orzechów i
oliwy. I blenderuję. Dodaję znów po trochę. Tu trzeba cierpliwości (mam blender ręczny), ale efekt jest tego wart.Ugotowany al dente
makaron mieszam z tym pesto i posypuję na talerzach tartym
parmezanem.Z podanych składników wychodzą dwie spore porcje - bo lubię grubo pesto :-)Jeszcze dwa słowa o
makaronie - pierwszy raz kupiłam
makaron graham firmy As Babuni - skusiła mnie cena. Dopiero w domu czytam skład -
mąka razowa 100%. Fajnie, ale jaka? Obejrzałam dokładnie całe opakowanie, zajrzałam na stronę producenta - nigdzie nie jest napisane, z jakiego zboża ten
makaron. Taka ciekawostka.
Do zdjęcia udało mi się uratować tylko końcóweczkę - nie zmieściliśmy...
Zielony
makaron o tej
porze roku to jest to! - samo zdrowie :-)