Wykonanie
Na imieniny
męża miały być rogaliki, ale z lenistwa wyszły małe bułeczki z
jabłkiem. Bardzo mięciutkie, nie za słodkie, kruche i puszyste. Ciasto przypomina bułeczki maślane. Przepis od bardzo dawna w zeszycie czekał na wypróbowanie. Nawet nie pamiętam skąd się w nim wziął. Dziś więc ujrzał światło dzienne i oto efekt.

SKŁADNIKI:4,5 - 5 szklanek
mąki300 g
masła3
jajkaszczypta
soli60 g
drożdży2 łyżki cukru/
cukru wanilinowego3/4 szklanki
śmietany (u mnie 18%)3-4
jabłka*2 łyżki
soku z cytryny (u mnie z
pomarańczy)*ok. 5 łyżek
cukru pudruWYKONANIE:
Jabłka obieramy, pozbywamy się gniazd nasiennych i kroimy na 6-8 części.W małej miseczce rozcieramy
drożdże z
cukrem i 1 łyżką
śmietany. Odstawiamy na kilka minut.Do większej miski przesiewamy
mąkę. Dodajemy
sól, zimne
masło i siekamy wszystko nożem.Wlewamy
drożdże,
jajka i resztę
śmietany. Zagniatamy ciasto. Powinno być dość miękkie i elastyczne. Jeśli bardzo będzie się kleiło można dosypać odrobinę
mąki. (z lekko klejącym
ciastem można sobie poradzić przy wałkowaniu, wystarczy tylko podsypywać
mąką).Ciasto podzielić na kilka części i rozwałkować dość cienkie placki (ja odcinałam od talerza na zupę, wtedy każdy placek jest tej samej wielkości). Każdy placek przekroić na 4 części, na każdym trójkącie układać po kawałku
jabłka, najpierw zawijać 2 szersze brzegi do środka, następnie jak przy rogalikach w kierunku cieńszego brzegu. Końcówka ciasta ma być pod
spodem.Instrukcja obrazkowa:




Gotowe poduszeczki układać na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach od siebie. Bułeczki przed pieczeniem można posmarować roztrzepanym
jajkiem. Piec w 180 stopniach C 15-17 min. Bułeczki powinny się ładnie zarumienić.


Z podanej porcji wyszło ok 40 poduszeczek.Z
soku z cytryny i
cukru pudru zrobić
lukier i jeszcze ciepłe bułeczki za pomocą pędzelka posmarować z wierzchu.Poczekać aż wystygną ( lub nie ;-)) i zajadać.




