Wykonanie
Wesele, to nie tylko przygotowania i zabawa, ale także konsekwencje :) Jest ich wiele, mniej lub bardziej przyjemnych, ale skupmy się na tych związanych z nadużyciem tzw. "eliksiru tańca". Tyle jeśli chodzi o genezę powstania menu na kaca. Mam nadzieję, że wyjaśniłem to wystarczająco, żeby nie musieć tłumaczyć dlaczego tak jak to było w przypadku menu
sportowego :)Sposoby na kaca są różne, w różnych częściach świata i postaram się przytoczyć tu dania, które różni ludzie z takich czy innych względów uważają za najlepsze.Z racji tego, że jutro nowy rok, zacznę od noworocznej zupy, która jest w zasadzie fuzją dwóch węgierskich zup. Właściwie to jest fuzją zup z całego regionu Europy. Kiedyś oglądając pewien program kulinarny dowiedziałem się, że na Węgrzech
jada się w nowy rok taką właśnie zupę z charakterystyczną dla tego
kraju zasmażaną
papryką. Kopiąc głębiej dowiedziałem się, ze nie tylko na Węgrzech, ale w okolicy. Nie ma w tym nic
dziwnego, gdyż
kiszona kapusta ma zbawienny wpływ na organizm po imprezie. Często
Węgrzy jedzą też zupę z
soczewicy, która ma symbolizować
monety, a one z kolei pomyślność w nowym roku. Zresztą
soczewica, ze względu na minerały też dobrze działa. Tak połączyłem dwie zupy.Wybór
kapusty na pierwszą pozycję z menu jest również uzasadniony z innego względu. Dobroczynny wpływ
kapusty w tej kwestii znali już starożytni. Według legendy, założyciel ustroju w Sparcie, który zapoczątkował szkolenie chłopców na wojowników, był w
winnicy u samego Dionizosa i jak na tego typu człowieka przystało upił się za mocno i zaczął zachowywać się niestosownie :) Bóg związał go za pomocą winorośli i dał nauczkę obdarowując kacem. Po takim darze nawet taki twardziej jak Likurg się załamał i uratował się
kapustą, która zresztą powstała z jego łez. Także jak widać na kaca nie ma mocnych :)4 duże
cebule50 g
słodkiej papryki w proszku1,5 kg
kiszonej kapusty4-5 l
wodypół szklanki
czerwonej soczewicykolendra i inne ulubione
przyprawy
Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy. Dosypujemy
papryki i dalej smażymy, aż powstanie nam coś na kształt czerwonej zasmażki. Dodajemy to do
wody i gotujemy . Dodajemy pokrojoną
kapustę razem z
sokiem i gotujemy do miękkości. Dosypujemy
soczewicę i gotujemy aż zmięknie. Jak wszystko zrobiliśmy dobrze to zupa będzie kwaśna i czerwona :)