Wykonanie
No i po świętach :) szczerze mówiąc, dałam sobie labe na te święta i stwierdziłam, że
mogę się objeść, ale zaskoczyłam sama siebie, bo zjadłam chyba mniej niż w normalne dni ;) więc waga nie poszła w górę! trochę poluzowałam z ćwiczeniami, bo w te wolne dni towarzyszyły mi
boczki z tiffany i przysiady, to wszystko. Ale już dzisiaj zabieram się za killera ;)))
Mogę też już oficjalnie pochwalić się swoim spadkiem w wymiarach!!!- 6 cm w talii- 9 cm w
pasie- 5 cm w biodrach i to
daje mi ogromną satysfakcję i jeszcze większą motywacje!!!!!!!!!! ;)) Jeszcze długa
droga przede mną, ale ważne, żeby się nie poddawać ;))
Tarta ze
szpinakiem i
fetąKoktajl z
pomarańcza,
grejfruta czerwonego i
mango, odrobina
mięty dla orzeźwienia.