ßßß
To już ostatni moment, żeby kupić na targu szarą renetę. Dłużej już nie da ich się przechowywać. Późno dojrzewają, pod koniec października, i potem towarzyszą nam do końca zimy. To owoce starej odmiany, uprawianej w Polsce od XIX w. Niezbyt atrakcyjna w wyglądzie jest szara reneta pysznym, kwaśnym, soczystym jabłkiem idealnym na szarlotkę, czy chociażby takie małe, szybkie do wykonania tarty z kawałkami jabłek w środku.Jabłka obrałam, pokroiłam w małą kostkę i poddusiłam chwilę w maśle z odrobina cukru. Tylko chwilę, żeby jabłka soku nie puściły. Doprawiłam nowa przyprawą do dań słodkich, którą dostałam już zaopatrzoną w młynek. Bardzo przyjemny aromat ma ta przyprawa. W składzie oprócz skórki cytrynowej, kardamonu i cynamonu jest też goździk i , co ciekawe, mięta. Niestety pierwszym składnikiem jest cukier. To chyba na wypadek, gdyby ktoś wbrew producentowi chciał ją zastosować do dań...niesłodkich. No i jeszcze wyciąg z kurkumy. Dlaczego wyciąg a nie kurkuma? Czepiam się?Kruche ciasto do tart, szarlotek, mazurków20 dag masła35 dag mąki (wskazana krupczatka ale może być też tortowa)2 żółtka8 dag cukru pudru1 łyżeczka esencji waniliowej.Zimne masło pokrojone w kostkę, mąkę i cukier siekam w malakserze na drobna kruszonkę, dodaję żółtka, esencję i jeszcze chwile mieszam. Wszystko wysypuje do miski i rękami szybko zlepiam ciasto w kulę. Przykrywam folia i odstawiam do lodówki na godzinę.Z tej porcji ciasta wyszło pięć tart o średnicy 12 cm.Zanim wypełniłam je jabłkami podpiekłam je, z obciążeniem 15 minut w piekarniku w temp. 200 stopni. Potem piekłam je jeszcze 10 minut.Podałam z własnej produkcji lodami waniliowymi. Posypałam dodatkowo cynamonem.