Wykonanie
Od mojego ostatniego udziału we wspólnej piekarni Amber minęły nie mniej, nie więcej tylko 2 miesiące. Jakoś tak się składa, że tylko co drugi miesiąc udaje mi się dołączyć do grupy piekarek i piekarzy.....może tak już być musi? Nawet nie szukam wymówek....lato minęło jak z bicza strzelił, a ja sierpień spędziłam z walizką w ręku....To zdecydowanie nie ułatwia planowania procesu odświeżania zakwasu i wyrastana
chleba.Z tym większą radością (i tęsknotą!) podjełam się piekarniczego zadania na ten miesiąc.
Chleb prawdziwie wczesnojesienny, z
suszonymi jabłkami i cydrem, na zakwasie, wybrała dla nas Kamila z Ogrodów Babilonu . Przepis ten to dzieło J. Hamelmana, nie ma więc
mowy o potknięciach.A że
jabłko to mój ukochany
owoc, tym bardziej nie mogłam tego
chleba nie upiec!Jak dla mnie ten smak to mistrzostwo świata. W zasadzie nie potrzeba niczego więcej, aby go dopełnić. Odrobina świeżego
masła, i uczta gotowa:)
(cyt. za Kamilą)160 g
mąki chlebowej100 g
wody30 g zakwasu (użyłam żytniego)Składniki zaczynu dokładnie wymieszać, przykryć i zostawić w temperaturze pokojowej na 12 godzin.650 g
mąki chlebowej90 g
mąki pszennej razowej (użyłam
mąki razowej orkiszowej)210 g
wody310 g cydru
jabłkowego20 g
soli5 g
drożdży instant260 g zaczynu140 g
suszonych jabłekWłożyć do dzieży wszystkie składniki, z wyjątkiem
jabłek i mieszać przez 3 minuty, aż otrzymamy ciasto o średniej gęstości. Następnie wyrabiać ciasto jeszcze 3 minuty, aby rozwinąć siatkę glutenu. Dodać pokrojone w kostkę
jabłka i wyrabiać, aż równomiernie się rozmieszczą w cieście. Ciasto włożyć do miski, przykryć i pozostawić do wyrośnięcia od 1 do 2 godzin. Jeśli fermentacja wstępna będzie trwała 2 godziny, to należy złożyć ciasto po pierwszej godzinie. Ciasto podzielić na porcje, i uformować bochenki o okrągłym lub podłużnym kształcie, lub
bułki i zostawić pod przykryciem do wyrośnięcia od 1 do 1 1/2 godziny.
Chleb piec przy normalnej ilości pary w temperaturze 230° C przez 15 minut, i w temperaturze 225° przez 25 minut, aby zapobiec nadmiernemu ściemnieniu
cukru w jabłkach i cydrze.
Z powyższych proporcji upiekłam jeden wielki bochenek.Przed krojeniem wystudziłam go na kratce kuchennej.Mimio, że jeden bochenek wygląda okazale, polecem upiec dwa mniejsze- ułatwia to późniejsze krojenie.Tym, którzy też piekli, dziękuję za wspólną zabawę:Akacjowy blogBea w kuchniBajkoradaFabryka kulinarnych inspiracjiForks’N’Canvas
Grahamka,
kajzerka i wekaKonwalie w kuchniKuchnia AlicjiKuchnia GuciaKuchennymi drzwiamiKulinarne przygody GatityLeśny zakątekLubię to… gotowanie!Nieład malutkiOgrody BabilonuProste potrawySmak mojego domuSmakowity
chlebW poszukiwaniu slow lifeZakalce mojego życiaW szczególności pozdrawiam Amber, która kolejny raz koordynowała nasze
chlebowe przedsięwzięcie:)