Wykonanie
Świat od rana wygląda niczym z baśni o królowej śniegu. Przez warstwę śniegowych chmur co jakiś czas nieśmiało przebijają się promienie słońca, a gładka tafla śniegu skrzy się feerią barw niczym oprószona brokatem. Wielkie czapy śniegu pokryły gałęzie sosen. Drzewa, jakby zmęczone, bezwładnie opuszczają ku ziemi ramiona. Nawet cyprysik kolumnowy sprzed kuchennego okna wygląda jakoś niemrawo, czy trzeba mu pomóc? Nie, chyba nie, wygląda zbyt pięknie.Karawany sikorek i gołębi przedzierają się przez tańczące w powietrzu
płatki śniegu w poszukiwaniu jedzenia. U nas nie będą głodne, karmnik pełen
ziaren słonecznika i płaty
słoniny rozwieszone na drzewach czekają.Obserwuję tą bajkową scenerię siedząc w ciepłym salonie. Jest weekend, a ja nareszcie nie muszę jechać na uczelnie. Przede mną dwa cudowne, śnieżne dni błogiego odpoczynku i zachwytu nad zimowym pięknem. Wieczorem upiekę ciasto, a tymczasem zjem rogalik i może wybiorę się na spacer...
Dyniowe rogaliki20dag
drożdży2
jaja3 łyżki
cukru1 szklanka
mleka6 0dag
mąki200g puree z dyni (np. z tego przepisu)70g topionego
masłałyżeczka
solimak lub
sezam do posypania
Drożdże, łyżkę
cukru i
mąki zalałam letnim
mlekiem, wymieszałam i odstawiłam do wyrośnięcia na 20 minut. Następnie dodałam
jaja ubite z topionym
masłem i resztą
cukru. Całość wymieszałam z
drożdżami, dodałam
sól,
mąkę i
dyniowe puree. Wyrobiłam gładkie, lśniące ciasto. Odstawiłam na godzinę do wyrośnięcia, podzieliłam na 2 części, z każdej uformowałam kulę którą rozwałkowałam i pokroiłam na 6 trójkątów. Z każdego zwinęłam rogaliki, ponownie przykryłam ściereczką i pozostawiłam na pół godziny. Następnie posmarowałam
mlekiem, obsypałam ziarnami i wstawiłam na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.