Wykonanie
Jestem zabiegana. Dni mijają szybko, kartek w kalendarzu niepokojąco mało, a na karku czuję już oddech świąt. Aby nie obudzić się zbyt późno każdą wolną chwilę przeznaczam na przygotowania. Właśnie dlatego wczoraj polukrowałam pierwsze w tym roku pierniki. Suszą się teraz w cieple grzejników i swoim zapachem wyczarowują magiczną atmosferę...
Pierniczki choinkowe II1kg
mąki250g
cuku250g
miodu300g
masła2 łyżeczki
sody oczyszczonej1 torebka
przyprawy do pienika3-5 łyżek
kakao2
jajaMasło,
miód i
cukier podgrzałam do rozpuszczenia. Dodałam
przyprawę do piernika i ostudziłam do temperatury pokojowej.
Mąkę przesiałam do dużej miski. Dodałam
sodę,
kakao i
jaja. Wlałam przestudzoną masę
miodową i zagniotłam ciasto. Odstawiłam na noc do lodówki. Następnie wałkowałam ciasto na obsypanej
mąką stolnicy na grubość około 4-5 mm. Piekłam w 180 stopniach przez około 15minut.
Jak upiec pierniczki z witrażykiem?Bardzo łatwo!Wystarczy ułożyć
ciasteczka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, a wykrojone otwory zapełnić pokruszonymi landrynkami. Piec w 180 stopniach około 15 minut, zdejmować z blachy dopiero po całkowitym przestudzeniu. (Ja swoje studziłam na zaokiennym parapecie, przy dość mroźnej pogodzie pierniczki stygły w mgnieniu oka:))
Lukier90g
białek (3
białka z jaj klasy M)450g
cukru pudrupół łyżeczki
octuCukier przesiać przez sito, dodać 3
białka i
ocet. Ucierać na najniższych obrotach miksera przez około 15 minut. Przekładać do rękawa cukierniczego i ozdabiać wystudzone
ciastka.