ßßß Cookit - przepis na Mazurek z ajerkoniakiem

Mazurek z ajerkoniakiem

nazwa

Wykonanie

Przepis na bardzo dobry mazurek zaczerpnięty z mojewypieki.pl
Ciasto jest kruche
(tak kruche, że musiałam piec drugi raz, bo pierwszy się rozleciał, gdy się go podniosło), z pyszną masą z ajerkoniaku, z dodatkiem dżemu z czarnej porzeczki.
Połączenie pyszne i myślę, że jeszcze nieraz zagości na stole.
Ciasto:
- 175 g mąki pszennej
- 25 g cukru pudru
- 100 g schłodzonego masła
- 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
- 1 żółtko
Dodatkowo:
- białko
- dżem z czarnej porzeczki
- bakalie
(lub inne dodatki, którymi chcemy ozdobić, np. małe czekoladowe jajeczka)
Masa ajerkoniakowy:
- 125 ml ajerkoniaku
- 125 ml śmietany 30 lub 36%
- 3,5 łyżeczki żelatyny (13,5 g)
Przygotowanie ciasta:
1. Wszystkie składniki na ciasto wyrobić razem i uformować kulkę.
2. Zawinąć w folię i schować na 1 godzinę do lodówki.
3. Rozwałkować ciasto (grubość ok 3-4 mm, cieniej nie radzę, bo może się rozpaść),
uformować kształt, z części ciasta zrobić obramowanie naokoło
(przyklejamy na białko). Obramowanie jest konieczne, żeby nie wylała się masa.
4. Umieścić na papierze do pieczenia i schować do lodówki na 30-60 minut.
5. Piec w 200 stopniach przez 15-18 minut do zarumienienia.
6. Wyjąć i ostudzić.
Przygotowanie masy ajerkoniakowej:
1. Żelatynę zalać wodą (do przykrycia) i odstawić do napęcznienia na 10 minut.
2. Podgrzać żelatynę na palniku do całkowitego rozpuszczenia się, mieszając.
3. Zagotować śmietankę, prawie do wrzenia i zdjąć z palnika.
4. Do śmietanki dodać żelatynę i dokładnie wymieszać.
5. Dodać ajerkoniak i wymieszać.
Przełożenie mazurka:
1. Ciasto posmarować cienką warstwą dżemu porzeczkowego.
2. Na to wylać wystudzoną masę ajerkoniakową
(uważać, żeby nie przelało się za obramowanie)
3. Ozdobić według własnego uznania
(można ozdobić po zastygnięciu masy, można wcześniej:
ja ułożyłam bakalie na dżemie i dopiero wtedy zalałam ajerkoniakiem).
4. Odstawić do lodówki do stężenia.
Tu mój pierwszy mazurek, który miał być w kształcie jajka,
ale był za cienki i się rozpadł. Na szczęście zniszczył się tylko środek jajka,
a górę i dół udało się wykorzystać (ale to tylko dlatego, że zrobiłam jeszcze dwa wałeczki przechodzące przez środek, a nie tylko na około).
Jeszcze bez masy ajerkoniakowej, posmarowany dżemem.
A tu drugi, już nieco grubszy i tym razem w kształcie prostokąta.
Już zrobiony i rozkrojony:
Źródło:http://amozeciasteczko.blogspot.com/2015/04/mazurek-z-ajerkoniakiem.html