ßßß
Chociaż starałam się bardzo to muszę przyznać, że model nie współpracował...I tej wersji będę się trzymać, bo nie przyznam przecież, że to wina moja, fotografa-amatora...Jakość zdjęć przypisujcie więc jedynie PASZTECIKOM z WĄTRÓBKI.Tymczasem wracając do tematu.. Problem z wątróbką i jej smakiem (lub wyglądem) mają głównie dzieci.Ale do tej grupy nie należą moje dzieci.Wielką zasługę przypisuję rzeczonym pasztecikom, które wcale nie smakują jak czysta wątróbka.Mało tego są bardzo zdrowe, bo naszpikowane warzywami.Jeśli nie wierzycie, że to sprawdzony patent, musicie spróbowac.Pół kilograma wątróbki to niewelki przecież koszt a zyski mogą być znaczne :)POTRZEBUJESZ:1/2 kg wątróbki drobiowej3 marchewki1 pietruszkamały kawałek seleramała cebula1 jajko2 łyżki mąki pszennejsól, pieprz.WYKONANIE:1. Wątróbkę dokładnie myjemy, osuszamy.2. Warzywa obieramy, kroimy na małe (ok 2-3 cm kawałki)3. Wszystkie składniki przepuszczamy przez maszynkę do mielenia, najlepiej naprzemiennie, czyli wątróbka-marchewka-wątróbka-cebula itd.Nie musicie wcześniej warzyw gotować! A jeśli zostały Wam jakieś np. z zupy to oczywiście nadadzą się równie dobrze!4. Do zmielonej masy dodajemy jajko, mąkę, sól, pieprz (do samej wątróbki przyprawy dodalibyście na końcu, prawda?)5. Na patelni rozgrzewamy olej (nie za dużo) i nakładamy łyżką niezbyt wielkie porcje, delikatnie je przyklepując, by nie były zbyt wysokie. Smażymy aż zbrązowieją.
Smacznego!Pani M.