Wykonanie
            Od początku mojej diety minęło już 10 tygodni, najwyższy czas na małą odmianę. Patrząc na znajomy widok pieczącej się 
piersi kurczaka, poczułam, że koniecznie trzeba zaradzić jedzeniowej rutynie. Po krótkim rekonesansie naszej kuchni, stan jej zaopatrzenia i moja ochota na słodkie spowodowały powstanie poniżej opisanej, nieco oszukanej, nie do końca dietetycznej sałatki. Należy jednak jej przyznać, że okazała się wspaniałym dodatkiem do drobiu, odmieniając skądinąd nudne danie.Składniki:miseczka 
winogron (ja używałam zielonych, ale różowe będą jeszcze lepsze!)miseczka 
sałaty lodowejpomidormała garść 
ziaren słonecznikakawałek 
żółtego sera (a jeszcze lepiej: 
niebieskiego sera pleśniowego!)duża ilość 
ziół prowansalskichSos:2 łyżeczki 
musztardy (używałam Dijon, ale inna też się sprawdzi. Jeżeli będzie łagodniejsza, należy dodać więcej lub dodać więcej 
pieprzu)1 łyżeczka 
miodu1 łyżeczka 
oliwy z oliweksólpieprzWykonanie:
Sałatę porwać na dość małe kawałki, 
winogrona pokroić na połówki, 
ser pokroić w dość drobną kostkę, 
pomidora w kostkę, lub w plasterki i jeszcze na pół (nie wiem jak nazwać takie krojenie). Wymieszać wszystkie składniki, obficie posypać 
ziołami prowansalskimi. W szklance rozmieszać ze sobą 
miód, 
musztardę, 
oliwę oraz 
przyprawy. Otrzymanym sosem polać 
sałatkę na 5 minut przed podaniem. Uzyskamy niebanalny dodatek do 
mięsa lub samodzielne danie o słodko-pikantnym smaku. Smacznego!