Wykonanie
Pomijając fakt, że nic a nic, nie przygotowałam się na burze śnieżne, które miałam okazję podziwiać każdego weekendowego dnia, czas spędzony na wsi minął mi w bardzo ciepłej, zabawnej, rodzinnej atmosferze. Były plotki, przebieranki (w roli głównej modeleczki moja piękna Julia), wspólne chwile spędzone przy garach;) a dodatkowo u mamy dzień spędzony na wypiekach. Zadziwia mnie fakt, że mama twierdzi iż nie lubi gotować, bo gotuje naprawdę świetnie! Mamo uwierz w siebie!;) Dzisiaj chciałam się z
Wami podzielić właśnie jednym z naszych niedzielnych wypieków.Babka drożdżowa, tudzież inna, gości chyba na każdym wielkanocnym
stole. U mnie jest zawsze...Niestety nie zawsze jest naszym własnym wypiekiem. W tym roku, jako że spędzam święta w stolicy i jestem ich organizatorką od początku do końca, postanowiłam babkę i inne mazurki zrobić sama! I, żeby
potem nie było z tym klapy przetestowałam przepis u mamy:) Przepis dostałam od swojej babci, która według mnie jest genialną kucharką:) Babcia w kuchni jest niesamowicie cierpliwa, nigdy się nie spieszy, nigdy nie denerwuje jak jej coś nie wyjdzie, a przy tym ma w sobie tyle pasji, że nie potrafię oderwać od niej oczu jak coś pitrasi:) No i oczywiście nigdy nie mogłam się doczekać kiedy dostanę pod nos talerz z jakimś pysznym daniem. I wiecie co? nikt nie robi lepszej szarlotki niż moja Kochana Suzie!:) Przepis od babci dostałam, przeczytałam kilka
razy i schowałam do torby, żeby tylko nie zapomnieć zabrać do mamy....no i zapomniałam. Na szczęście przeczytałam go kilka
razy i większość zapamiętałam...reszta była improwizacją. Udało się! Babka wyszła piękna, pachnąca
wanilią i
cytryną i pyszna:) W trakcie pieczenia tak wyrosła, że prawie wyskoczyła z piekarnika hehe. Efekt końcowy możecie zobaczyć i ocenić poniżej:)
Składniki:przepis na jedną babkę
Zaczyn2,5 dag
drożdżyłyżeczka
cukrułyżka
mąki30 ml ciepłego
mlekaBabka3
żółtka1,5 szklanki
mąkiopakowanie
cukru waniliowego125 ml
mleka20 g
cukru6 łyżek roztopionego
masłaskórka otarta z jednej
cytrynyszczypta
soliPrzygotowanie:Najpierw przygotujcie zaczyn. W miseczce rozdrobnijcie
drożdże z
cukrem i zalejcie ciepłym
mlekiem. Dodajcie
mąkę, dokładnie wymieszajcie i odstawcie w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok 30 minut). W międzyczasie utrzyjcie
żółtka z
cukrem i
cukrem waniliowym na gładką masę. Dodajcie zaczyn, przesianą
mąkę, ciepłe
mleko i szczytpę
soli i
skórkę z cytryny.
Teraz ta najmniej przyjemna część. Ciasto należy wyrabiać tak długo aż, przestanie się lepić do rąk. U mnie trwało to ok 15 minut. Na samym końcu dodajcie roztopine
masło i wyrabiajcjie jeszcze przez kilka minut. Jak przestanie się kleić do dłoni przełóżcie ciasto do foremki nasmarowanej
masłem i wysypanej
cukrem. Następnie odstawcie ciasto w ciepłe miejsce, żeby trochę podrosło (ok 20 minut).
Nastawcie w tym czasie piekarnik na 180 stopni. Pieczcie, aż babka wyrośnie, zrumieni się i bedzie sucha w środku, po wbiciu drewnianego patyczka. U mnie trwało to ok 45 minut.