Wykonanie
Pamiętam z dzieciństwa smak ciepłego,tłustego pachnącego oborą
mleka. Jako mała dziewczynka uwielbiałam chodzić z ciocią po
mleko. Wyprawy te były jedną z niezapomnianych wakacyjnych atrakcji. Wypijałam
mleko duszkiem z półlitrowego emaliowanego kubka ku uciesze zaprzyjaźnionej gospodyni, która się cieszyła że miastowemu dziecku tak smakuje i nigdy nie pozwoliła sobie za wypite
mleko zapłacić. Wracałam
potem do domu babci z napełnionym brzuchem i kanką pełną świeżutkiego, białego
mleka uważając aby nie potknąć się na kocich łbach i nie rozlać pysznego białego płynu. To czego nie wypiłam babcia nastawiała na
zsiadłe mleko, które doskonale orzeźwiało w upalne letnie dni no i można było z niego zrobić
ser.Czas nie zatarł tych wspomnień i choć
mleko bardzo lubię to kupne, sklepowe nie ma w sobie nic z tego tak głęboko zachowanego w mojej głowie smaku do którego po prostu tęskniłam. Jakiś czas temu wspomniałam mojemu Michałowi, o tym że takie dobre wiejskie
mleko byłoby idealne na
ser a, że jeśli chodzi o dobrej jakości tradycyjne produkty to mój mąż znajdzie wszystko to po kilku tygodniach dostawy wiejskiego
mleka zaczęły pojawiać się regularnie. No i właśnie w piątek dotarła kolejna porcja i to w ilości hurtowej dziesięć litrów pysznego, tłustego
mleka z porannego udoju dotarło do mnie po południu. I ten smak! Dokładnie taki jaki pamiętam z dzieciństwa. Co zrobić z taką ilością
mleka pomyślicie? Otóż, jest niedzielny wieczór a z dziecięciu litrów został jeden i to nie cały. Zrobiłam
biały ser,
śmietanę i
masło a pod moimi plecami zawinięty koc i przykryty poduchami produkuje się
jogurt. Oczywiście, solidną ilość po prostu wypiliśmy a Martynka za każdym razem kiedy dostaje szklankę wiejskiego
mleka mówi:- Dziękuję Ci
Krówko!

Wiem, że temat produkcji
sera jest rozległy i pasjonaci tego tematu mają różne metody, tajemne zasady i zawikłane procedury. Ja robię
ser w prosty sposób taki jaki widziałam jako dziecko. Nastawiam w emaliowanym garnku
mleko aby się zsiadło,
potem zbieram
śmietanę (można z niej zrobić
masło) a garnek wstawiam na mały ogień. Miałam problem z uzyskaniem odpowiedniej konsystencji
sera. Zbyt długo podgrzewany jest
potem twardy,suchy i się kruszy. Metodą prób i błędów
doszłam do tego iż najlepsza konsystencję osiągam podgrzewając
zsiadłe mleko do temperatury czterdziestu stopni Celsjusza (tu przyda się termometr gastronomiczny lub wędzarniczy). Musi być widać skrzepy
sera i oddzielającą się od niego
serwatkę a całość musi być ciepła na tyle abyśmy po włożeniu do środka palca czuli ciepło ale się nie oparzyli. Następnie należy odcedzić
ser od
serwatki. Można do tego użyć, sitka, gazy ale najlepsza jest tetrowa pielucha. Ja po odcedzeniu
sera od
serwatki zawiązuję pieluchę sznurkiem i wieszam
ser tak żeby sobie powoli odciekł z resztek
serwatki. Nie zdziwcie się bo
serwatki będzie bardzo dużo. Ja sobie zawsze pewną jej ilość zostawiam bo lubię pić ją zimną albo wykorzystać jako dodatek do pieczenia
chleba. No i aby uzyskać konkretną ilość
sera trzeba wykorzystać dużo
mleka ale naprawdę warto bo zjada się go w tempie błyskawicznym.Osobną kwestią jest smak
sera. Każdy ma w tej gestii swoje upodobania. Jedni wolą delikatny w smaku, inni bardziej kwaśny. Zasada jest taka, że im dłużej będziemy trzymać
mleko na zsiadłe, tym kwaśniejszy
ser uzyskamy. Ja zazwyczaj nastawiam
mleko na zsiadłe i po około dobie robię
ser. Jest wtedy kremowy,
śmietankowy i delikatny w smaku.Poza walorami smakowymi, jedząc dobrej jakości
biały ser dostarczmy naszemu organizmowi wielu cennych składników:Witaminy i kwas foliowy –
twaróg zawiera witaminy A, D3, E, B2, B6 i B12, które wpływają na nasz wzrok, stan kości i zębów oraz istotnie zapobiegają miażdżycy i opóźniają procesy starzenia.Wapń – Reguluje procesy trawienia i jest głównym budulcem kości. Zapobiega też powstawaniu otyłości, cukrzycy, nadciśnieniu, miażdżycy oraz nowotworów – zwłaszcza przewodu pokarmowego.Tłuszcz
mlekowy – Chroni wątrobę ograniczając syntezę cholesterolu i trójglicerydów, przez co zapobiega ciężkim nowotworom przewodu pokarmowego.
Białko – Zawarte w nim peptydy regulują wydzielanie insuliny, stymulującej układ immunologiczny.
Białko mleczne jest składnikiem niezbędnym do budowy mózgu u dzieci.Tak więc jedzcie
twaróg na zdrowie!

Ps.Z uzyskanej
śmietany zrobiłam też
masło metodą na szybko po prostu zebrałam
śmietanę do słoika który
potem zakręciłam i dałam Michałowi do energicznego potrząsania. Po piętnastu minutach
masło było gotowe. Można też oszczędzić sobie wysiłku i wykorzystać mikser przepis na
masło robione mikserem znajdziecie tu .