Wykonanie
Koleżanka zainspirowała mnie jakiś czas temu i opowiedziała o tym wyjątkowym ''daniu''. Pomysł nie mógł mi wyparować z głowy i tak o to powstały tosty zawijane, nieco mniejsza wersja krokietów. Zapraszam :)

Tosty:10 kromek
chleba tostowego10 plasterków
sera żółtego (u mnie Gouda)plasterki
wędliny (opcjonalnie)2
jajkasól i
pieprz do smaku
bułka tarta (można dodać posiekane skórki)Kromkom odcinamy ich skórki.

Wałkujemy (porządnie), wtedy mamy gwarancję, że ruloniki nie rozwiną się w trakcie smażenia. Na zdjęciu widzimy rozwałkowany tost obok nierozwałkowanego.

Układamy nadzienie, bliżej tego
boku od którego zamierzamy zacząć zawijać.

Jajka wbijamy do miseczki, oprawiamy
sola i
pieprzem. Tosty maczamy w rozmąconych widelcem jajkach.

Panierujemy w
bułce tartej. Ja jeszcze posiekałam skórki.

Smażymy na patelni, w
oleju rzepakowym. Najlepiej, aby tosty były przynajmniej w połowie zanurzone w tłuszczu. Gdy się zarumienia, przewracamy na drugą stronę. Podajemy ciepłe, choć po wystygnięciu nadal są smaczne.

A teraz tosty tostami. Możemy odliczać tydzień do zakończenia konkursu. Konkurencja rośnie, a udział aktywie biorą same
młode dusze. Bardzo nas ten fakt cieszy. Nowa Praca, która do nas dotarła utrzymana została już w konwencji mikołajkowo - świątecznej. Wy też czujecie te święta w powietrzu? Poniżej przedstawiam Wam efekt pracy małych elfów Świętego Mikołaja i zachęcam do głosowania na ziarenkowym fanpage'u. Ze swojej strony
mogę obiecać, że z okazji zbliżających się świąt na blogu pojawi się jeszcze więcej pachnących
miodem i piernikiem przepisów.
Będę starała się je publikować w takim momencie, abyście spokojnie mogli przygotować je w domu i cieszyć się nimi już w tym roku.



Może polubisz też: