Wykonanie
Zaskoczył mnie ten
łosoś swoją delikatnością i smakiem. Myślałam, że będzie bardziej czuć
sos sojowy ale tak nie było. Wszystkie składniki idealnie ze sobą współgrały tworząc bardzo smaczną
rybkę idealnie aczkolwiek nie nachalnie doprawioną.
Łososia można upiec w piekarniku ale równie dobrze można go ugrillować. Przepis Lucindy Scala Quinn wypatrzony w programie " Mad hungry " natomiast dokładny przepis wyszperany u Marthy Stewart na marthastewart.com .

Składniki : ( robiłam z połowy, przepis podaję na całość )1 szklanka
sosu sojowego1/4 szklanka płynnego
miodu2 łyżki
soku z cytryny lub
octu winnegook 2,5 cm
imbiru3 ząbki
czosnkuokoło 1 kg
łososia ( można usunąć skórę lub pozostawić )
Imbir kroimy na plasterki,
czosnek zgniatamy.
Sos sojowy mieszamy z
miodem aż się połącza. Dodajemy resztę składników, mieszamy. W marynacie zanurzamy
łososia tak aby pokrywała go w całości. Odstawiamy na 30 minut a jeśli nie macie tyle czasu to minimum na 10 minut.Po tym czasie wyjmujemy
rybę z zalewy, układamy na pergaminie i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 145°C 15-20 minut. Można go również usmażyć na patelni.Smacznego :)