Wykonanie
Gdy za oknem zamiast pięknej bieli zimy moim oczom ukazuje się szarość dnia staję się ospała, zmęczona... Co zrobić by znów wrócił dobry nastrój? Mam na to zazwyczaj dwa sposoby. Jednym z nich jest ciepła
herbatka i oczywiście coś słodkiego. Dziś ze względu na brak czasu potrzebowałam czarować coś szybkiego i prostego. Wybór padł na biszkopciki w dwóch odsłonach. Jedna bardziej klasyczna - waniliowa, druga o wiele słodsza - czekoladowa. Czy mi się udały? No cóż w domu mam najlepszego krytyka pod słońcem - "mamo jeszcze mniam mniam" . Te słowa są dla mnie największym komplementem.

Składniki:3
jajka1/2 szkl.
cukru1 szkl.
mąki pszennej3 łyżeczki
cukru waniliowego3 "paski"
czekoladyPrzygotowanie:Wszystkie składniki miksujemy ze sobą w podanej kolejności.
Jajka ubijamy z
cukrem, następnie wsypujemy
mąkę i
cukier waniliowy. Do połowy, tak powstałego gęstego kremu dodajemy rozpuszczoną
czekoladę.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli
wodnej bądź mikrofalówce. Nie rozpuszczam
czekolady "do końca", gdyż chcę aby zostały w niej małe
czekoladowe grudki, które później rozpuszczają się w ustach.Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Łyżką nakładamy niewielkie ilości ciasta, zachowując odstępy. Nie trzeba zbyt dokładnie nakładać ciasta, gdyż ładnie się rozejdzie podczas pieczenia.Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni. Pieczemy ok. 14 min aż
biszkopty się zarumienią. Po wyciągnięciu z piekarnika studzimy na kratce.Smacznego