Wykonanie
A
dajcie spokój. Przepis miał się odnieść do tryumfu Polaków z Bułgarami w meczu o ćwierćfinał, a tu... smutek.
Serio. Zdenerwowałam się. Po wygranych dwóch pierwszych setach,
czemu odpuścili?! Czemu?!Jestem oazą spokoju. Jestem oazą.. Jestem... Aaaaa!Wdech. Wydech.Kochani! Świętujmy kulinarne sukcesy. Bo każda potrawa/ciasto/i inne udane jedzonko zasługuje na uwagę. Dzisiaj mega kalorycznie, tłusto i słodko :DSkładniki (na jedną porcję, ale proszę nie przerazić się ilością ze zdjęć - zrobiłam 1 , 5 porcji :D ):- 1,5 szklanki
cukru- 1 kostka
margaryny- 0,5 szklanki
wody- 3-4 łyżki
kakao (zawsze wybieram 4, ale to chyba kwestia gustu ;) )- 1
cukier wanilinowy- 15-18 łyżek
mleka w proszku (i tu znowu
daję więcej - a w przypadku
mleka, które kupiłam ostatnio: nawet o 4 więcej, niż wskazane)- 5 paczek
herbatników (dobrze byłoby, gdyby były twarde, a ich ilość znowu zależy od upodobań: w swojej dużej porcji użyłam 3 podwójnych paczek ;p )Let's do this!
Cukry,
margarynę,
wodę i
kakao rozpuszczamy, doprowadzamy do wrzenia i zestawiamy z ognia.

Wsypujemy
mleko w proszku i mieszamy (radzę stopniowo, jeżeli nie chcecie grudek, które będą się później nieprzyjemnie sypać ;) ) :D

Najlepsza jest taka dość gęsta konsystencja. Jeżeli masa leje Wam się zupełnie beztrosko - dosypcie
mleka ;p

Kruszymy
herbatniki i mieszamy. Wylewamy na blaszkę i odstawiamy do wystudzenia :D

Oczywiście nie żałujcie sobie - wylizywanie garnków to nieziemska przyjemność (której sobie nie odmawiam, jak widać na załączonym obrazku ;p ). W każdym razie. Przestudzoną masę wkładamy do lodówki (najlepiej na całą noc, chociaż nie łudzę się, żeby ktoś wytrzymał tak długo przed skosztowaniem ;) ).

Nie ma strachu: Bloq można też zamrozić (co uczyniłam, żeby cieszyć się smakiem w trakcie pobytu w Trójmieście).Smacznego!I niech
słodycze będą z
Wami!Buziaki,A. :*